• Dremor
    10.07.2018 11:57
    Ja zawsze myślałem, że modlitwa ma znosić granice, a nie je umacniać
    • Q
      10.07.2018 12:03
      O pokój, poszanowanie życia i odrodzenie wiary w swej ojczyźnie
    • Barbara
      10.07.2018 22:22
      No właśnie - "symbolika" i twoja własna interpretacja ... Jeśli usilnie doszukujesz się w tej akcji, jak to ująłeś, "oblężonej twierdzy" to sobie tak myśl nadal, nikt ci nie broni. Tylko nie narzucaj swojej interpretacji innym, bo organizatorzy mieli całkiem inne założenia i cele.
      • darek
        11.07.2018 14:28
        Organizatorzy akcji pierwotnie chcieli otoczenia kraju różańcem w obronie przed muzułmańskimi uchodźcami. Dopiero działania Episkopatu zmieniły założenia i cele akcji, by zmienić to w modlitwę o pokój na świecie. Mimo to wydźwięk akcji był antymuzułmański, nawet sama data akcji w Polsce nie była przypadkowa, była to rocznica zwycięstwa nad flotą turecką.
      • Barbara
        11.07.2018 15:31
        Jakie byly założenia akcji można poczytać na stronie "Różaniec do granic" . Wydźwięk antymuzułmański zrobiły media i osoby, którym się nie chciało ruszyć i sprawdzić o co w tym wszystkim chodzi tylko zrobiły sobie własną interpretację tego wydarzenia. Inni powielali co usłyszeli i pierwotny sens tej akcji został "zagadany" przez oponentów.
  • Krzysiek
    10.07.2018 12:17
    >>apelował wówczas do belgijskich katolików, by byli niezłomni w wierze i nie wstydzili się Ewangelii.<<
    Drodzy Belgowie przeczytajcie dzisiejsze czytanie - jaką opinię wystawiali Jezusowi PROMINENCI.
    Wy wybieracie - granice (postępowania) POTRZEBNĄ człowiekowi.
    Umocnijcie swoje granice - co możecie gdyż to SŁUŻY waszemu dobru, czego nie możecie gdyż nie służy waszemu dobru.
  • K
    10.07.2018 12:24
    A ja zawsze myślałem, że Bóg stwarzając oddziela światłość od ciemności, morze od lądu, itd. Rzeczywistość (i słuszność) granicy (różnicy) jest obecnie bardzo mocno atakowana. To się zresztą neomarksizm nazywa...
    • Dremor
      10.07.2018 13:22
      Słowo "diabeł" pochodzi od greckiego "diabolos", oznaczającego podział, rozdzielanie, stawianie granic.

      Z drugiej strony, nie bez powodu misję papieża będącego następcą apostołów nazywa się "pontyfikatem" od łacińskiego "pontifex", czyli budowniczy mostów.

      Rolą chrześcijan jest właśnie stawianie mostów a nie granic.
      • Krzysiek
        10.07.2018 16:50
        Temat Interkomunii w Niemczech i nie tylko.
        stawianie mostów np. mówiąc do Ewangelików - "na katolickiej Mszy Świętej róbta co chceta"?
        stawianie granic np. mówiąc do Ewangelików - "na katolickiej Mszy Świętej do Komunii przystępują katolicy - uszanujcie ich wiarę"
        - co służy
      • Dremor
        10.07.2018 17:29
        Pomiędzy skrajnościami istnieje cała masa dróg pośrednich. Stawianie mostu nie jest tożsame z pozwoleniem na wszystko. Natomiast stawianie granicy zamyka na drugiego człowieka.

        Co do samej interkomunii, to temat ten należy pozostawić do rozważań teologom, a nie emocjom. Sam fakt istnienia pojęcia interkomunii jest właśnie mostem, który łączy, a nie granicą, która dzieli.
  • Gość
    10.07.2018 13:06
    To w końcu w 1932 czy 1933 roku?
  • K
    10.07.2018 17:36
    No właśnie, mosty buduje się aby "skomunikować" dwie rzeczywistości: dwa brzegi, dwie różne wspólnoty, osoby, narody. Ekumenizm to budowanie mostu komunii dla dwu różnych wyznań a nie wzajemne dopasowywanie się. Most przerzuca się ponad granicą, ale granica dalej istnieje. Miłość i "intymność" rodziny to nie nienawiść do rodziny sąsiada, patriotyzm to nie nacjonalizm, wierność Tradycji Kościoła to nie zamknięcie się na inne wyznanie.
    • Dremor
      10.07.2018 20:12
      Pełna zgoda, tylko teraz popatrzmy, czy "otaczanie granic" różańcem jest budowaniem mostów, czy jednak odgradzaniem się od drugiego człowieka? Akcja ma symboliczną wymowę postawienia tamy, ogrodzenia z różańca, który ma chronić kraj przed złem i grzechem. Otoczony różańcem kraj ma stać się twierdzą w której ma być dobro w opozycjo do "złego" świata na zewnątrz.
      W chrześcijaństwie chodzi o coś innego, nie mamy zamykać się na grzeszników, tylko jesteśmy do nich posłani.
  • Anna Panna
    11.07.2018 00:59
    A przez te omodlone granice imigranci lezą tysiącami. W Polsce po "różańcu do granic" znacznie zwiększyła się liczba imigrantów.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
6°C Sobota
dzień
wiecej »