"Matki które urodzą i wychowają czwórkę i więcej dzieci, do końca życia nie zapłacą podatku dochodowego" - he he! Wezmę do spółki matkę czwórki dzieci z Węgier. Wymagana umiejętność wystawiania faktur.
Cały zachód Europy dawno temu doszedł już do wniosku, że wypłacanie pieniędzy za rodzenie dzieci nie prowadzi do zwiększenia dzietności, wręcz przeciwnie.
Z treści artykułu wynika co innego, każda Węgierka, która wyjdzie za mąż może wziąć kredyt, który zostanie zmniejszony, lub umorzony PO urodzeniu dziecka.
Z drugiej strony, wypłacanie pieniędzy na dzieci już urodzone tym bardziej nie będzie mieć efektu prodemograficznego.
Myśląc globalnie jest to jak najbardziej korzystne rozwiązanie. W krajach Afryki i Azji jest katastrofa demograficzna związana z nadmiernym przyrostem naturalnym, a w Europie katastrofa demograficzna związana z brakiem przyrostu. Logicznym rozwiązaniem jest wspieranie migracji, przez co szybko można rozwiązać oba problemy. Oczywiście takie rozwiązanie będzie mieć swoich przeciwników, którzy będą podnosić argument rasy, ale poza rasizmem nie ma racjonalnych przeciwwskazań dla migracji.
Wow, jestem pod wrażeniem! Najbardziej podoba mi się opcja zakupu większego samochodu dla wielodzietnych. Kto ma 3 i więcej ten wie jaki to logistyczny kłopot. Na rynku są stare i wyeksploatowane VANy, nowsze (7,8-letnie) kosztują conajmniej parędziesiąt tysięcy złotych. W tej cenie mam nowe auto, ale kompakt klasy A...
Niemcy hitlerowskie to samo robili i co z tego wyszło? Problemy demograficzne rozwiązuje się albo poprzez imigrację albo tak jak to robią skutecznie państwa skandynawskie i Francja czyli żłobki całodzienne i na dodatek darmowe, gwarancja utrzymania swojej pracy i duże ulgi podatkowe. To jest ale bardzo długi proces i tego nie da się rozwiązać w ciągu paru lat.
Z drugiej strony, wypłacanie pieniędzy na dzieci już urodzone tym bardziej nie będzie mieć efektu prodemograficznego.