Czyli , że zamawiając Mszę św. w określonej intencji MUSZĘ(?) poinformować księdza o tym, co będę robił po Mszy, bo inaczej może być ona skasowana? To tak strasznie nie fair „zataić” taką informację?!!!? Czy może MN to taka antychrześcijańska impreza, że nie wolno przed nią Mszy zorganizować??!!!?? Już lepiej by milczeli zamiast się kompromitować! A potem klechy się dziwią, że nie ma powołań ...
Mszę św. w intencji mafii reprywatyzacyjnej kardynał Nycz odprawiłby osobiście. Ohydnie postępuje się narodowcami w Kościele, jakby to był jakiś gorszy sort ludzi.