Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
Rozumiem, że mowa o "wydarzeniach" związanych z wizytą tłumu ludzi bez maseczek na Powązkach w czasie kwarantanny, mimo zakazu odwiedzania cmentarzy, a także o niezachowywaniu przez nich dystansu społecznego, kiedy stojący obok policjanci nagle ślepną i głuchną?
Panie Prezydencie, my również mamy nadzieję, że z tej sprawy zostaną wyciągnięte konsekwencje!
Po czym przy oficjalnych zdjęciach dziś opublikowanych na Twitterze Premier siedzi w restauracji z trzema dorosłymi osobami z których dwie są na przeciw, pleksi nie ma, a zapewne te osoby nie mieszkają w jednym gospodarstwie domowym.
Tego nawet nie ma jak skomentować.
Zmierzam do tego, że nie o równość tutaj chodzi. Chodzi o wolność - również o wolność do samodzielnego podejmowania decyzji i oceny powagi sytuacji. Panowie (i panie) władza sami z tej wolności ostentacyjnie korzystają, tym dobitniej pokazując nam, gdzie nasze miejsce. Zapomnieli tylko, że koniec końców to oni u nas pracują, a nie my u nich.
Natomiast w państwie prawa nie jest dopuszczalne zastraszanie obywateli drakonskimi karami i to nakładanymi albo z wątpliwościami co do samego prawa, albo wręcz z jego złamaniem (vide temat pracy wyznaczanej przez wojewodę mazowieckiego).
Nie może być tak, że 10 kwietnia zwykłay obywatel nie może wejsć na cmetarza albo do dziś nie może manifestować, ale władzy to nie dotyczy - to nie są dopuszczalne standardy moralne. Nie może być tak, że za puszczenie piosenki oskarża się ludzi o łamanie standardów postępowania czy wprowadza cenzurę w mediach.
A może podczas konferencji prasowych pod MZ, gdzie maseczek (nakazanych prawem) też nie używają.
A piosenka to możne być niesmak tych co lubią tak disco-polo tak ostatnio lansowane przez TVP i jakże kulturalnego zachowania gwiazd tego gatunku i ich rodzin. Tutaj masz pełną rację, to jest przecież Kultura, a nie Kazik.
Od innych oczekuję dokładnie tego samego, czego wymagam od siebie. A od siebie wymagam dobra, uważności, troski o drugiego, próby zrozumienia sytuacji i dostosowania się do niej tak, by drugiej osobie życie ułatwić, a nie utrudnić - a nade wszystko sprawiedliwości. To staram się czynić w pracy, w rodzinie i w najbliższym społeczeństwie. I tego samego oczekuję od każdego, z kim mam do czynienia.