Cóż za głupie gadanie! Z chwilą, gdy nagrał ten paszkwil, stanął na barykadzie! Poza tym obecnie każdy hałas przez celebryckie dno ludzkie muzyką, przyjmowane jest za muzykę.
Kazik wykonywał w przeszłości z Kultem wiele utworów, w których przywalał politykom i całemu establishmentowi, "Twój ból jest większy niż mój" jest jednym z łagodniejszych, więc o co chodzi ?!. Można powiedzieć - normalka, więc skąd ten cały cyrk. Ano z nerwowej i podszytej strachem o własny stołek reakcji - SMS-a od red.naczelnego PR3, który spowodował lawinę zdarzeń. Przy okazji zajrzyj do słownika, aby przeczytać definicję słowa paszkwil i używać go ze zrozumieniem.
W tekście znajduje się odpowiedź na najważniejsze pytanie po co to wszystko. "robią mi promocję, na jaką musiałbym miliony złotych wydać, których nie mam". Takie prowokacje robi się dla reklamy, nawet odejście dziennikarzy z trójki jest dla reklamy. Niedźwiecki zresztą już raz odszedł z trójki do radia Złote Przeboje razem z listą przebojów, a z władzą też już kiedyś współpracował.
Problem leży w panicznej reakcji niektórych redaktorów Trójki. Wojciech Mann to dosadnie opisał w jednym z wywiadów - strach wywołuje takie reakcje. I tak samo było za komuny, a słynne werble grane w latach 80 przez Marka Niedźwieckiego są i dziś wymowne.
A czego on się bał za komuny? Zarejestrowany jako TW dostał ciepłą posadkę w radiowej trójce w czasie kiedy Polacy byli pałowani i internowani. Czego się bał, tego, że się nie sprawdzi jako TW i wyleci z posadki?
Myślisz, że TW "Bera" powie przed mikrofonem radia, to ja tajny współpracownik komunistycznej bezpieki a teraz posłuchajcie werbli bo to mój protest? Za dobrze znam tamten czas abyś mógł mi wciskać kit.
No jasne, że pomawianie, w aktach IPN zachowały się jedynie dokumenty ze zniszczenia jego teczki personalnej którego dokonano tuż przed rozwiązaniem UB.
Chyba tak dobrze tych czasów nie znasz, UB rozwiązano w latach 50-tych, potem nastał czas SB. To, że został zarejestrowany jako TW, jeszcze niczego nie dowodzi. Istotne jest np to, czy podpisał dobrowolnie zobowiązanie do współpracy i dalej, czy ta współpraca została skonsumowana. Nawet w przypadku zniszczenia teczki kopie raportów TW wypływają w innych miejscach (jeśli w ogóle istnieją), o czym przekonaliśmy się już niejednokrotnie. Póki co, nie słyszałem o czymś takim w przypadku pana M.N. Rożne przykłady np Zyty Gilowskiej nakazują ostrożność co do SB-ckich archiwów.
Była kiedyś redaktorka która mówiła o zniszczonej teczce MN, ale dowodów nie pokazała. A związków z UB to MN nie mógł mieć. Notabene fascynuje mnie jak wielka jest wiara niektórych w materiały SB. Ale to temat na oddzielna dyskusje.
Kazik zaimponował mi tym wywiadem. Bardzo trzeźwa ocena. Znam wielu zwolenników PiS którym wjazd na cmentarz kiedy był on zamknięty dla zwykłych ludzi się baaaardzo nie podobał, co nie znaczy że nadal nie są zwolennikami tej partii. Takich rzeczy się nie robi, Kazik zaśpiewał o tym piosenkę a cała reszta to nadgorliwosc dyrektora która dała piosence rewelacyjną promocję.
Cytujmy w całości, Kazik nie skończył wypowiedzi o głosowaniu na "być może tak, ale losowo zagłosuję, bo wszyscy oni się nie nadają kompletnie", powiedział dalej: "Mam dysonans, żaden z kandydatów opozycji mi się nie podoba. Ale jest jeden sposób, żeby nie dopuścić Dudy do zwycięstwa w pierwszej turze - stwierdził. - Jak nie pójdę, to znowu wszystkie ośrodki władzy będą w jednym ręku... W PiS-ie największych tumanów bronią do końca. Tak spektakularnych obron nie pamiętam. To jest z jednej strony urocze, z drugiej groźne. Sytuacja osiągnęła poziom absurdu absolutnego - dodał."
Taka obserwacja: po tygodniu od ocenzurowania listy przebojów Trójki w której wygrał Kazik, kiedy przez cały tydzień z Trójki odchodzili kolejni znani prowadzący a dyrekcja wymyślała kolejne bzdurne tłumaczenia, Gość niedzielny pisze pierwszą wiadomość na ten temat. Do przemyślenia.
A czy tylko słuchacze Trójki mają prawo protestować przeciwko cenzurze w tej publicznej stacji? Dwa miliardy dofinansowania media publiczne dostały w 2020 roku od słuchaczy i oglądających czy od wszystkich obywateli?
Protestować mają pełne prawo wszyscy, którzy płacą abonament, ci wszyscy, którzy są z niego zwolnieni, oraz ci, którzy nie płacą, ale zarazem też nie korzystają z mediów publicznych. Owe dwa miliardy o których piszesz, to nie jest żywa gotówka, tylko zdaje się papiery wartościowe, obligacje itp. A ponadto są rozłożone, jeżeli się nie mylę na trzy lata. No i ostatnia sprawa, to jak potraktować te osoby, które opłacają abonament...? Czy to sprawiedliwe, że jedni go uiszczają, a inni nie...? Wynika z tego wszystkiego, że powinienem był swego czasu posłuchać Donalda Tuska i po prostu przestać od tamtego czasu płacić na media publiczne, bo mam rozumieć, że wspomniane dwa miliardy załatwiają już wszystko...
Dotacja publiczna rzeczywiście rozłożona jest na lata - nie na 3 tylko na 5 i co roku będzie to 2 nowe miliardy, czyli razem 10. Nie rozumiem uwagi o papierach wartościowych i obligacjach. Czy obligacja o wartości 10 zł kosztuje podatników mniej niż banknot 10 złotowy? Żadne pieniądze publiczne nie powinny być przeznaczane na propagandowe media partyjne, które używają nazwy "publiczne". Jeśli nadal to oglądasz to tak, zgodnie z prawem powinieneś płacić abonament. Natomiast nie odbieraj prawa do krytyki tym którzy nie oglądają i nie słuchają, bo tak wynika z Twojego pierwszego komentarza w tym wątku.
Tak na spokojnie, proszę, jeszcze raz przeczytaj mój pierwszy komentarz. Spróbuj zrozumieć o co w tym komentarzu pytam. Jeśli się wczytasz w mój komentarz, to zrozumiesz, że pytałem tylko i wyłącznie o to, czy ci wszyscy głośno protestujący SŁUCHACZE "Trójki" opłacają abonament. Zrozumiałym jest, że o osoby zwolnione z jego opłacania nie pytałem, a jedynie o te osoby, które z jednej strony piracko korzystają z mediów publicznych, a z drugiej strony, na dodatek jeszcze te media krytykują. Uważasz, mówiąc wprost, że złodziej ma prawo krytykować okradanego...? Są i inne sprawy dotyczące mediów publicznych, mediów zagranicznych w Polsce i mediów "w ogóle", ale przyznam, że za mało mam jednak na to czasu, by sobie o tym wszystkim spokojnie pogadać.
To są Twoje, mało inteligentne, wnioski. Mój poprzedni post to niezgoda na trollowanie, bo taki jest charakter Twojej pierwszej wypowiedzi. Dyskusja to wymiana poglądów na jakiś wybrany temat bez tematycznej "dywersji". Abonament płaciłem do 01.2020 włącznie, potem spełniliśmy warunek, aby zostać z niego legalnie zwolnionymi, co też się stało.
Skoro twierdzisz, że moje wnioski są mało inteligentne i że uprawiam "dywersję", to jakie są Twoje wnioski z godz. 21.22 ? - Super inteligentne? Potrafisz się nie obrażać, jak Ci nie pasuje czyjaś teza, nawet ostrzej sformułowana ? Może warto najpierw ją przemyśleć, zanim orzeknie się o... "trollowaniu"...
Była to reakcja na Twój wtręt nie na temat, sorry, dość impulsywna. Na forum jest możliwość założenia dowolnego wątku, nie ma potrzeby wcinania się w toczącą na jakiś temat dyskusję. Ja nie obrażam się, ostre dyskusje też mi nie straszne, byle rozmówcy trzymali się obranego tematu i przedstawiali rzetelne argumenty, a nie zakładali z góry, że oponent np słucha czegoś i za to nie płaci. Skoro już zeszło na abonament, to Tusk nazwał te opłatę haraczem, który zamierza zlikwidować, ale to nie jest wezwanie do niepłacenia. Pierwsze podejście stosownej regulacji w Sejmie zakończyło się porażką, a potem w ogóle PO to odpuściło. Kolejna ekipa też zresztą obiecywała likwidację i jak dotąd nic z tego. Problem polega na tym, że młodzi zasiedlający nowe mieszkania nie rejestrują na ogół odbiorników rtv, stąd też baza abonentów, którzy płacą maleje, bo starzy wymierają lub sa zwolnieni. Pamiętam, że 8-10 lat temu, gdy zdarzyło się nam zapomnieć o opłaceniu abonamentu, to z Bydgoszczy dostaliśmy upomnienie i uzupełniliśmy opłatę razem z niewielkimi odsetkami. I to było "za Tuska", ale byliśmy i jesteśmy zarejestrowanymi abonentami. Wystarczy chyba dyskusji na razie, życzę dobrej nocy.
Wiem, że mój "wtręt" był troszkę nie na temat i wtrącając go, z góry to zaznaczyłem. Nie był jednak ten mój głos, aż tak daleki od zamieszczonego przez Gościa Niedzielnego tematu przemyśleń Kazika o całej sytuacji w mediach i Polsce żebym nie miał żadnego prawa, by te moje wątpliwości wyartykułować. Mnie również (z uwagi chociażby na brak czasu) wystarczy dyskusji na tę przynajmniej chwilę. Dobrego wieczoru życzę.
Bardzo dobre pytanie wbrew sąsiednim komentarzom. Szczególnie w kontekście tej słynnej dopłaty 2 mld dopłaty do abonamentu z budżetu państwa, warunku Prezydenta co do kierownictwa TVP i wczorajszej jakże wymownej decyzji Rady Mediów Narodowych.
Czemu wszyscy pomijają sprawę od której zaczęła się ta cała afera z Trójką czyli nielegalne i po prostu chamskie wobec słuchaczy przestawienie przez MN piosenki na na miejsce pierwsze? Po co to całe głosowanie na listę przebojów skoro redaktor prowadzący ustawia kolejność piosenek według swojego widzimisię?
Nie było tam nic nielegalnego i chamskiego. Tak w skrócie, to regulamin głosowania zakłada, że 1 osoba oddaje 1 głos na wybrany utwór. Ale zdarzają się "przedsiębiorczy", którzy za pomocą stosownego oprogramowania wysyłają wiele głosów na 1 utwór z 1 kompa. Z kolei obsługa techniczna listy stara się wyłapywać i unieważniać takie głosy. I tak było zawsze od czasu, gdy zastosowano głosowanie przez internet. Kiedyś też zresztą unieważniano głosy na kartkach pocztowych, gdy były dowody, że pisała to ta sama osoba. I podczas tego słynnego juz głosowania tez wystąpiła taka sytuacja, w efekcie czego po unieważnieniu "fałszywych" głosów na pierwszym miejscu znalazł się utwór Kazika. Potem usiłowano skłonić ludzi asystujących MN do oświadczenia, że nastąpiła omyłka, ale oni odmówili, bo postępowali wg ustalonych od dłuższego czasu reguł gry i żadnej pomyłce ani nieprawidłowościach nie było mowy.
kazik jak to ma w zwyczaju wszystko wyolbrzymił i przejaskrawił co podpada pod definicję paszkwilu.W moim mieście są dwa cmentarze komunalne i na jeden można było wejść a na drugi nie.To zależało od dyrekcji poszczególnego cmentarza.A z kolei cmentarze przykościelne były dostępne
sam zadałeś pytanie czy ten tekst nie zawiera prawdy?A prawda jest taka że Kaczyński został wpuszczony na teren Cmentarza Powązkowskiego a inni nie.O ile wiem Kazik mieszka gdzieś pod Warszawą i niekoniecznie musi mieć swoich bliskich pochowanych na warszawskim cmentarzu.A twierdził w mediach że wkurzył się tym ,że Kaczyński mógł wejść na cmentarz a on nie.
Cmentarz Powązkowski był zamknięty dla zwiedzających 10 kwietnia. A mimo to jeden Poseł tam wszedł łamiąc zakaz. Inni dostaliby mandat. Koniec tematu faktów, pozostaje wyraz artystyczny o tym zdarzeniu - patrz utwór Kazika.
Każdy utwór nawet surealistyczny odnosi się jakoś do rzeczywistości.Ja tylko chciałem pokazać że zasada pars pro toto czyli zasada część za całość nie ma w przpadku utworu Kazika zastosowania.
To jest sedno problemu. Nie było ogólnokrajowego zakazu odwiedzania cmentarzy. Więc zrobił to zupełnie legalnie za zgodą zarządcy cmentarza. Prawa do krzyża też odmawiali po katastrofie Smoleńskiej. prawda czy kłamstwo, dla "Artysty" liczą się tantiemy.
"robią mi promocję, na jaką musiałbym miliony złotych wydać, których nie mam".
Takie prowokacje robi się dla reklamy, nawet odejście dziennikarzy z trójki jest dla reklamy.
Niedźwiecki zresztą już raz odszedł z trójki do radia Złote Przeboje razem z listą przebojów, a z władzą też już kiedyś współpracował.
Prawa do krzyża też odmawiali po katastrofie Smoleńskiej.
prawda czy kłamstwo, dla "Artysty" liczą się tantiemy.