• warrior
    22.05.2014 12:15
    A ja mam nadzieję, że się Ksiądz nie myli i że papież WRESZCIE przestanie być ulubieńcem mediów. Bo mamy, jako chrześcijanie, być znakami sprzeciwu, a nie medialnymi maskotkami i zagłaskiwanymi celebrytami. Ten papieski dobry PR musi się wreszcie skończyć, bo nie na tym polega przewodzenie Kościołowi...
  • kkq
    22.05.2014 12:42
    BARDZO dobry komentarz do (w końcu) klarownej i jednoznacznej decyzji Papieża ...
  • ann
    22.05.2014 15:15
    „Z pewnością nie tylko zdziwi, ale i wywoła kontestację w kręgach tak zwanych postępowych katolików. Z jeszcze mocniejszą reakcją być może spotkamy się w mediach, widzących we Franciszku łagodnego baranka, z przymrużeniem oka patrzącego na wszelkie odchylenia od kościelnej normy i rozważającego jak kościelne bramy otworzyć dla wszystkich za wszelką cenę. Z wyjątkiem ceny jaką jest osobiste nawrócenie.”
    --------------
    Obym się myliła...

    W niuansach tekstu zauważalny jest brak akceptacji dla niektórych poczynań papieża Franciszka bo odchylają się od normy kościelnej. A kto ma pokazywać drogę gdy przestajemy na niej dostrzegać człowieka a widzimy tylko normy ?
    Widzę że w środowisku kościelnym (obym się myliła) niemile postrzegany jest papież który widzi że drogą Kościoła jest człowiek i wprowadza to w czyn.
    To nie jest modernistyczne, to aktywowanie do życia martwej, zaklętej w przepisach miłości do człowieka , do człowieka który jest drogą Kościoła i nie może siebie zrozumieć bez Chrystusa. I Kościół nie może mu tego zabronić obojętnie w jak trudne sytuacje życiowe się zaplątał ten człowiek, wyzwoleniem jest Chrystus!
    Normy są monolitem , rzeczywistość ludzka taka nie jest, jest trudna i zagmatwana , i papież to widzi, i pragnie pomóc człowiekowi.

    Ten tekst nie jest prosty i jasny chociaż sprawia takie wrażenie. Wywołuje zbędny niepokój w czytelniku, również dlatego że został napisany przez kapłana.
    Widzę w nim zakamuflowane antypoparcie dla niektórych poczynań papieża.

    Gdy z czymś się nie zgadzamy lub jeżeli coś nam się nie podoba w czyimś działaniu, w tym przypadku głowy Kościoła na ziemi ,zawsze najpierw trzeba zrewidować siebie i swoje poglądy i przyłożyć to do nauki i działalności Jezusa, rozeznać , przemodlić i przekontemplować. Po co zasiewać niepotrzebny niepokój.
    • xwl
      22.05.2014 16:17
      xwl
      Trudno zgodzić się z autorką komentarza. Od chwili wyboru jestem zauroczony osobowością papieża, czemu niejednokrotnie dałem wyraz w zamieszczanych tu komentarzach. W wielu wypadkach broniłem go przed różnymi nadinterpretacjami, jakie pojawiały się w niektórych mediach, tu przewidując (z zauważalną chyba ironią)ich możliwą reakcję.

  • Ścisły
    22.05.2014 15:20
    "Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej uściśliło, że przewodnicząca kontestującego ruchu "Wir sind Kirche" (Jesteśmy Kościołem), 67-letnią Martha Heizer i jej mąż Gert zaciągnęli karę ekskomuniki mocą samego faktu (latae sententiae), a decyzję o jej zakomunikowaniu podjęła diecezja w Innsbrucku" (KAI)
  • ann
    22.05.2014 17:39

    Cieszę się że się pomyliłam i oddycham z tego powodu z ulgą.

    Ja inaczej oceniam papieża Franciszka.
    Papież Franciszek jest papieżem wielkich wymagań które są człowiekowi i w obronie człowieka przed sobą samym ,niezbędne.
    Jednak on praktycznie potrafi połączyć normy z wymaganiami miłości.
    Potrafi podać rękę człowiekowi potrzebującemu wsparcia i pomocy i się narazić. Jest posądzany w związku z tym o uchybianie prawu.
  • Awa
    22.05.2014 19:22
    Awa
    Papież jak Korwin Mikke.
    P.S
    Dla tych co zaraz będą podnosić krzyk-to był sarkazm
  • zxn
    22.05.2014 21:17
    To nie papież Franciszek,a biskup miejsca, tj. biskup Innsbrucka, "stwierdził" (stellt fest) ekskomunikę tych Heizerów.
    Tak przynajmniej mówi abp Wiednia, kard. Schoenborn, i to samo katolicka agencja austriacka, tu oto:
    http://kathpress.co.at/site/nachrichten/database/62509.html
  • ann
    23.05.2014 17:25

    Mówiąc z ironią i sarkazmem o kimkolwiek i czymkolwiek trzeba bardzo uważać bo można osiągnąć różne cele i uboczne skutki tych celów też dlatego cel każdego pisania powinno być dobro Drugiego i wzrost Drugiego w tym dobru. To najważniejsza norma wszelkiej działalności człowieka. Norma numer jeden ,dlatego rozeznanie siebie i swoich intencji w każdym działaniu jest tak istotne.
    Dla mnie fakt ekskomuniki dokonanej przez papieża Franciszka to oczywista reakcja papieża. Eucharystia to nie zabawa i to jest jasne. ( nie wchodzę tu w szczegóły kto pierwszy i dlaczego bo jest to nieistotne dla mnie , nie jestem prawnikiem , do wzrostu wiary też nie jest mi to potrzebne, ważny jest fakt).
    Bezkompromisowość i łagodność papieża Franciszka wzajemnie się nie wykluczają i zawsze prowadzą do jednego , do służby człowiekowi i Kościołowi.
    Papież Franciszek, jak każdy człowiek zachowuje się i bezkompromisowo i łagodnie zależnie czego sytuacja wymaga i w swoim zachowaniu zawsze kieruje się miłością do człowieka bo wie ,że miarą naszej miłości do Boga jest miłość do człowieka.
    Kwestia papieskich odchyleń od normy kościelnej wynika stąd że rozeznaje on konkretne ludzkie sytuacje które czasami domagają się przekroczenia norm.
    Jeżeli intencja przekraczania normy kościelnej wynika ze szczerej miłości ratowania człowieka to nie obawiajmy się o losy Kościoła i nie zachowujmy się tak jakby wszystko było w naszych ,ludzkich rękach.
    Papież pokazuje kapłanom że nie wszystkie powikłane ludzkie losy mieszczą się w normach i dlatego normy trzeba bardziej uczłowieczyć aby totalnie pogubionemu człowiekowi dać szansę powrotu do domu Ojca i uratować go na ile tylko jest to możliwe.
    I wtedy gdy zapragnie powrotu, i wtedy gdy szuka drogi, i gdy dopiero zaczyna szukać kierunku. Po to przecież na tej ziemi istnieje Kościół żeby otworzyć drzwi przed takim człowiekiem a nie tylko je uchylić lub otworzyć i zamknąć.
    Nauka papieża Franciszka jest żywa bo oparta na działaniu, chce on bronić człowieka przed kościelną biurokracją i kościołem jako instytucją która może niepostrzeżenie dla siebie samej przesterować i oddalić się od człowieka lub spowodować że człowiek się oddali od Kościoła. Wszystkie świeckie instytucja tak działają i czasami dochodzi do absurdów bo ważniejszy jest przepis a nie człowiek.
    Nie wiem czy Jezus wtedy byłby zadowolony.
    Ponadczasową wartością w Kościele jest i powinien być człowiek, który dąży na spotkanie z Bogiem i liczy na tej trudnej drodze na pomoc i wsparcie Kościoła.
    Po co niepotrzebnie tworzyć jakieś mniej lub bardziej prawdziwe, uogólnione podziały w świecie rzeczywistości i ludzi , uogólnione, mniej lub bardziej prawdziwe opisy papieża oraz utrwalać je w umysłach ludzi. Nie na tym trzeba się skupiać.

  • Hammurabi
    25.05.2014 21:25
    Nie sądzę aby znaczące ilości wiernych było zainteresowane problematyką.
    Popularność papieża ani nie spadnie ani nie wzrośnie.

    Nie wiem kim są rebelianci ,są spontaniczni czy też ich działalność ma charakter agenturalny .
    Jeżeli to drugie to jest to fuszerka.

    Chociaż ...być może w przyszłości kiedy drogi laikatu i duchowieństwa bardzo się rozejdą,
    to kto wie...
    Na razie, wyrwali się przed szereg.
  • Marek
    26.05.2014 13:36
    Aaale ksiądz dołożył tym "tak zwanym postępowym katolikom." No, brawo! Tym bardziej, że to zupełnie nowa jakość w sporze: wyśmiać coś, czego oponent jeszcze nie powiedział (ale na pewno powie) ani nie zrobił (ale zrobi, nie ma obawy). Ha ha ha! Piękne. Pogratulować.

    A ja się nie spodziewałem, że ksiądz tak nisko przywali. Głupi byłem...
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Czwartek
rano
7°C Czwartek
dzień
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
wiecej »