• Gość
    13.08.2017 08:16
    Lewactwo rozpleniło sie również w USA niestety.
  • Obznajmiony z problemem
    13.08.2017 08:34
    Co tu dużo mówić, w Ameryce skrajna lewica chce przejąć władzę i to absolutną nad instytucjami politycznymi, nad administracją, szkolnictwem, wojskiem i kulturą. Miliarderzy finansują lewackie demonstracje i kontrdemonstracje płacąc lewackim demonstrantom i bojówkarzom nawet 3000 USD za udział. Zresztą w Syrii też zaczęło się od "spontanicznych" demonstracji, w których udział był jednak sowicie opłacany. Kraj jest po prostu na krawędzi wojny domowej. Trzeba się modlić, ale nie o pokój, do "spokój" i "pojednanie", do czego tak strasznie chętnie wzywają nasi biskupi, ale żeby USA nie stała się krajem komunistycznym, bo światowe komunistyczne mocarstwo, to światowy totalitaryzm.
  • Gość
    13.08.2017 11:43
    Legalny przemarsz grup prawicowych, został zablokowany przez lewicowe ugrupowania. Lewica znów ponosi odpowiedzialność za życie ludzi. Wymyślili sobie, że będą przeszkadzali, że będą utrudniali. Nigdy niczego nie uszanują - dzicz.
  • Gość
    13.08.2017 11:52
    Lee był szanowany nie tylko na Południu ale i na Północy; walczył przede wszystkim za swój dom. Trzeba dobrze znać historię USA, żeby wiedzieć o co chodzi. Niewolnictwo to był marginalny powód wojny domowej.
    • Gość
      13.08.2017 12:38
      Z kim walczył "za swój dom"? Z legalnym rządem, demokratycznie wybranym, nie z jakimś carem. A dezertrtujac z USArmy złamał przysięgę na wiernośc Konstytucji.
    • JAWA25
      13.08.2017 13:19
      Konstytucja CSA powtarzała w większej części Konstytucję USA, dodając słowo "niewolnicy" tam gdzie były "pozostałe osoby" p. analiza porównawcza http://jjmccullough.com/CSA.htm
    • JAWA25
      13.08.2017 13:38
      Jak mówi Konstytucja USA (co konstytucja Konfederacji powieliła) zdradą jest prowadzenie wojny przeciw państwu bądź udzielania poparcia wrogom. Przyłączając się do rebeliantów Lee popełnił zdradę. Chyba że ktoś uważa że zdrajcy zasługują na pomnik.
  • Simon
    13.08.2017 12:20
    A konfederaci to nie przypadkiem poprzednicy obecnego obozu demokratów czyli obecnej lewicy amerykańskiej? Coś mi tu nie pasuje w tym co redaktor napisał... To chyba trochę tak jak mówienie, że PIS to prawica. PIS to lewica w czystej postaci, tylko, że lewica która zasłania się katolickimi poglądami.
    • (wujek) Olek
      13.08.2017 14:42
      Tak jest, dzisiejsza lewica i prawica to dwie strony tego samego bezbożnego medalu, spadkobiercy (nied-)oświecenia rewolucji francuskiej markiza de Sade, symptom upadku cywilizacyjnego. Hitler zwał sie "wykonawcą marksizmu", jemu Niemcy zawdzięczają święto 1. Maja, urlopy zakładowe i Kindergeld ...
  • Gość
    13.08.2017 12:56
    Dokładnie tyle tylko, że demokraci ówcześni, a demokraci współcześni to dwie różne sprawy.
  • Gość
    13.08.2017 13:10
    A PiS to typowa prawica
  • (wujek) Olek
    13.08.2017 14:36
    USA są jak najbardziej stworem wykolejonego (nied-)oświecenia, jak i rewolucja francuska markiza de Sade. Wszystkie te stwory to totalitaryzmy, czy bolszewizm, narodowy socjalizm albo dzisiejszy tęczowy neoliberalizm made in USA. Stany Zjednoczone zawsze widziały sie jako "melting pot", chciały imigrantów wchłonąć, asymilować, odebrać im tożsamość, stworzyć "nowego, lepszego" człowieka, po starym ślad i wspomnienie miały zaginąć. Aktualnie fałszują historię jak ci inni i Islam, jak ten niszczą (oczywiście "w dobrej intencji") ślady konfederacji i redukują ją do niewolnictwa, jak katolicyzm utożsamia sie z paleniem czarownic na stosach, prawdziwie protestanckiej specjalności. Katastrofalna konfrontacja na ulicach i przestępstwa jak to aktualne są symptomami upadku cywilizacyjnego, który manifestuje sie w narkomanii i nadużyciach medykamentów (www.newyorker.com/business/currency/who-is-responsible-for-the-pain-pill-epidemic), epidemii zabójstw (szczególnie tam gdzie rządzą "demokraci") i samobójstw (www.newyorker.com/news/news-desk/the-neglected-suicide-epidemic), jak i masowych uwiezieniach przez państwo terrorystę, Lewiatana, jak go Thomas Hobbes wymarzył (www.newyorker.com/magazine/2012/01/30/the-caging-of-america). Tak właśnie upada bezbożna cywilizacja (nied-)oświecenia.
  • Gość
    13.08.2017 15:45
    A ci z tzw. prawej strony to wybitni specjaliści polityki USA. Może stworzymy nowe przysłowie: "Prawdziwy" Polak i Amerykanin Trumpa - dwa bratanki.
  • Gość
    13.08.2017 16:40
    Trumpa? Przecież jego bardziej do Putina ciągnie. USA to jak zauważył szanowny Przedmówca milting pot; ilu było w jego historii chociażby naszych rodaków-Kościuszko, Pułaski (na marginesie pierwszym zadaniem Lee po ukończeniu West Point w korpusie inżynieryjnym były pracę nad tworzeniem Fortu Pulaski w Georgii) żeby wymienić najbardziej znanych.
  • Gość
    13.08.2017 17:05
    Jego domem była Wirginia; w tamtych czasach ważniejsza była lojalność wobec rodzinnego stanu niż Stanów. Te drugie zresztą były dobrowolnym związkiem Unią zawiązanym na wypadek wojny z Anglią; to raczej rząd federalny łamał konstytucję dążąc do centralizacji władzy. Konfederaci przynajmniej poparli powstanie styczniowe, które rząd federalny, jako sojusznik Rosji carskiej potępił. Co do Lee ten nie popierał secesji ale i był przeciwny agresywnej politycy Północy wobec Południa. Dlatego walczył w obronie swojego domu. Prawdopodobnie gdyby Konfederacja wygrała wojnę mielibyśmy w Ameryce Północnej sytuację podobną do tej w Ameryce Południowej. Z drugiej strony nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo chociaż mamy przeciwwagę dla Rosjan.
    • (wujek) Olek
      13.08.2017 22:36
      Następny wątek filmu "Wieczny Rusek (Der ewige Russe)". Jak przedtem "Der ewige Jude" albo "Wieczny Katolik" - propaganda (nied-)oświecenia.
    • Gość
      14.08.2017 13:41
      czy nasi Powstańcy walczyli o utrzymanie niewolnictwa?
      • Gość
        14.08.2017 15:18
        "Adres" prezydenta CSA Jeffersona Davisa z 5 stycznia 1863 (wydany w odpowiedzi na ogłoszoną przez Lincolna Proklamację Emancypacji z 1 stycznia) nazywa niewolnictwo "kamieniem węgielnym republiki" (slavery is the corner-stone of a Republic) http://corematerials.homestead.com/files/jd63.pdf
        i https://repository.wlu.edu/bitstream/handle/11021/23864/Mss011a_printed_0004.pdf
        Porównajcie z tym kilka tygodni późniejszy https://pl.wikisource.org/wiki/Manifest_Tymczasowego_Rz%C4%85du_Narodowego_(1863)
        "ogłasza wszystkich synów Polski, bez róznicy wiary i rodu, pochodzenia i stanu, wolnemi i równemi Obywatelami kraju".
  • Stanisław_Miłosz
    13.08.2017 23:28
    Ciekawa opinia o przebiegu starć:

    http://wprawo.pl/2017/08/13/co-tak-naprawde-wydarzylo-sie-w-charlottesville-dlugie-rece-sorosa-czyli-same-fakty/

    i o tym kim są te skrajne prawice i lewice*/.


    */
    http://www.washingtontimes.com/news/2016/aug/16/black-lives-matter-cashes-100-million-liberal-foun/
    • Gość
      14.08.2017 13:44
      co nam do tego?
      • Stanisław_Miłosz
        14.08.2017 16:12
        Słusznie, nic.

        No, może poza drobiazgiem, że ta sama ręka i nam w Polsce chce sprezentować podobnie widowiskowe kryteria uliczne. Podobnie, tylko na trochę większą skalę. Ręka, która uwierzyła, że jest głową (Zadziwiające, jak to pieniądz określa świadomość, prawda?). A faktycznie jest tylko użytecznym idiotą. Dla tej prawdziwej głowy (choć raczej wielogłowy) - idiotą.
      • JAWA25
        14.08.2017 17:08
        'ta sama ręka" jaka ? jakie "widowiskowe kryteria uliczne" ? o co chodzi? jest tu pomnik bojownika o waszą i naszą niewolę? (pomijam oczywiście mauzoleum bieruta)
  • Gość
    14.08.2017 13:48
    Czy Lee był weteranem I lub II Wojny Światowej ? Może walczył z komuną w Korei? Bojownik o wolność waszą i naszą? Czy to jakiś nasz bohater by nas to dotyczyło? Stanisław Lubomirski (1583–1649) o wojnach domowych "Swoich zaś wybić, siebie jest zniszczyć".
  • JAWA25
    14.08.2017 19:05
    http://www.newsweek.pl/swiat/spoleczenstwo/zamieszki-w-usa-w-charlottesville-zginely-trzy-osoby,artykuly,414569,1,1,1.html obrońcy generała Lee wyglądają jak ZOMO
  • Gość
    15.08.2017 20:41
    W zestawieniu z rokoszem Lubomirskiego brzmi to, co najmniej kuriozalnie.
  • Gość
    15.08.2017 21:12
    Jakby nie patrzeć dla wielu Lee był bohaterem. Stany dodąd są w pewnym sensie podzielone, więc nie powinno dziwić, że południowcy wtedy zbuntowali się przeciwko próbie centralizacji władzy. Ponadto wówczas określenie naród amerykański dla samych Amerykanów miało słabszy wydźwięk niż obecnie. Wtedy np mieszkaniec Wirginii bardziej uważał się za Wirgińczyka niż za Amerykanina.
  • Gość
    27.08.2017 21:51
    Tak ale planowano ją tylko na czas wojny z Unią
    • Ktoś
      19.10.2017 13:56
      jakiś obrońca konfederacji?
      • Gość
        17.12.2017 18:28
        porównanie konstytucji unii i Konfederacji http://jjmccullough.com/CSA.htm nic nie świadczy o większej swobodzie stanów w Konfederacji ani by pomyślana była jako coś przejściowego na drodze do samodzielnych stanów
      • Gość
        21.12.2017 08:16
        Tak, bo gdyby dzisiejsze Stany były podobne do Konfederacji (centralizacja pewnie i tak by nastąpiła, nieważne czy rząd mieściłby się w Richmond czy w Waszyngtonie) mielibyśmy silnego sojusznika.
      • Ktoś
        09.02.2018 16:27
        "gdyby" skąd niby wiadomo
      • Gość
        07.07.2018 19:52
        o tym, że to Konfederacja zrobiła centralizację http://cwmemory.com/2009/09/16/are-you-sure-you-are-waving-the-right-flag/
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
14°C Czwartek
dzień
14°C Czwartek
wieczór
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
wiecej »