Panie Bartoszu, artykuł zgrabnie napisany choć nie bardzo rozumiem zamysł autora. Najpierw dopatruje się pan w Bitcoin-ie powrotu do czasów starożytnych słusznie poszukując jakiegoś źródła wartości dla tej waluty, po czym konkluduje że przewraca naszą gospodarkę do góry nogami. Na czym miałby polegać ten przewrót ? Kto tak naprawdę jest emitentem tej waluty?