Każdy człowiek posiada prawo do wolności religijnej. Pani patrzenie jest mocno konserwatywne, wręcz przedsoborowe. Ludzie mają prawo wybrać. Pani natomiast sugeruje, że trzeba się im nażucać.
Nie naRZucać, ale ewangelizować. Nie wiem, czy byłabym w wierze, tu gdzie jestem, a nie daleko od Pana, gdyby ktoś (wiele osób) mnie pociągnęło swoim świadectwem, szczególnie te kilka osób na początku drogi. Dla mnie samej jest to (ewangelizacja) bardzo trudne i wstyd mi z tego powodu.
Jeśli świadectwo życia jest dla Pana narzucaniem, albo słuchanie bez dawania rad, to gratuluję. Ludzie mają prawo wybrać. Ale mają też prawo widzieć różne opcje. Ukrywanie przed nimi tego, co uważam za dobre, jest absurdem.
Robak. Decyzja o przyjęciu lub odrzuceniu czegokolwiek jest WYBOREM. Bóg dał człowiekowi wolną wolę po to, by wybierał dobro, tak jak je w sumieniu rozpoznaje, a unikał zła. Owszem, zasada jest prosta jak budowa cepa. Ale wyłącznie zasada.
Akurat dzisiaj czytałem w gazecie historię człowieka, który miał problemy z zorganizowaniem pogrzebu brata. Proboszcz stwierdził, że zmarły “pił i nie chodził do kościoła” – ale nie zauważył, że zmarły opiekował się starą matką i nikomu nie robił krzywdy. To nie jest tak, że “ludzie nie chcą” – to księża robią problemy nie tam, gdzie trzeba.. Pozdrawiam.
Dziękuję ludziom,którzy świadczą życiem i Istnieniu Boga Jezusa Chrystusa ale tez mówią o Nim...Słowa o Bogu sa równie ważne jak świadectwo życia....szkoda,że nie ma szkolnych konkursów znajomości wiary( Pisma Świętego, katechizmu) u nas w kraju.Marzenie...
Ale nie ma szkolnego święta znajomości Pisma Świętego, zasad religii chrześcijańskiej...tak jak jest święto sportu, dzień tańca,dzień liczby Pi,święto piosenki...brakuje takiej ogólnoszkolnej imprezy pt.czy znam Pismo święte?
To nie jest tak, że “ludzie nie chcą” – to księża robią problemy nie tam, gdzie trzeba..
Pozdrawiam.