Władze pakistańskiej prowincji Pendżab zburzyły katolicką kaplicę, szkołę i dom starców w Lahaurze, a także przejęły na własność teren, na którym znajdowały się te zabudowania.
Do Kościoła dobra te należały od 1887 r. Ostatnio zarządzała nimi lokalna Caritas. Pretekstem do przejęcia majątku był fakt, że jedna z pensjonariuszek tego ośrodka nawróciła się na islam. Demolując kościelne zabudowania, zniszczono również sakralne obrazy oraz kilka egzemplarzy Pisma Świętego. Warto przypomnieć, że w Pakistanie za najmniejszą nawet obrazę Koranu czy Mahometa grozi kara śmierci. Przeciwko decyzji władz manifestowało wczoraj w Lahaurze kilka tysięcy katolików.
Sytuacja chrześcijan w Pakistanie jest coraz trudniejsza. W sumie ich liczbę szacuje się od 4 do 6 mln. 80 proc. z nich żyje właśnie w Pendżabie. Prześladowania posuwają ich niekiedy do desperackich gestów. Ostatnio Chrześcijański Kongres Pakistanu, zrzeszający przede wszystkim świeckich protestantów, wystąpił do rządu o wydzielenie w kraju specjalnej enklawy dla chrześcijan. „Nasza dyskryminacja jest faktem. Jesteśmy obywatelami drugiej kategorii” – mówi przewodniczący kongresu Nazir Bhatti. W jego przekonaniu zamknięcie się w gettcie, z własną administracją, będzie lepsze niż aktualny stan postępującego zagrożenia.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.
Pięć podcastów "podejmuje kluczowe wątki z bogatej spuścizny Ojca Świętego.
RPO: obciążenie garaży w budynkach wolnostojących wyższą stawką podatku - niekonstytucyjne
... jeśli rząd tego kraju "nadal będzie pozwalał na zabijanie chrześcijan".