Libia dementuje doniesienia o torturach

Narodowa Rada Libijska (NRL) zaprzeczyła w poniedziałek doniesieniom, jakoby w ośrodkach zatrzymań w Libii torturowano zwolenników obalonego dyktatora Muammara Kadafiego. Zastrzegła jednak, że jeśli rzeczywiście tak było, to były to odosobnione przypadki.

"Niedobitki po Kadafim dopuszczały się czynów, stanowiących agresję wobec sprawy rewolucji i samej Libii, i zostaną potraktowani tak, jak na to zasługują" - oświadczył minister spraw zagranicznych Aszur ibn Hajal na marginesie szczytu Unii Afrykańskiej w Addis Abebie.

Zastrzegł jednak, że "stosowanie tortur w żadnym wypadku nie należy do polityki rządu". "Jeśli dochodziło do torturowania więźniów, to stało się to bez wiedzy rządu (...), to mogły być czyny jednostek, my o tym nie słyszeliśmy" - dodał.

Organizacja Lekarze bez Granic (MSF) poinformowała w zeszłym tygodniu o zawieszeniu działalności w rejonie Misraty w proteście przeciwko torturom w tamtejszych obozach dla internowanych. U 115 więźniów tych obozów MSF stwierdzili obrażenia spowodowane torturami. Rzecznik organizacji oświadczył, że władze w Misracie oraz przedstawiciele libijskiego rządu byli informowani o torturach, ale nie odniosło to żadnego skutku.

Również Amnesty International (AI) twierdzi, że nowe władze libijskie najczęściej ignorują doniesienia o torturach.

Relacje MSF w niewygodnej pozycji stawiają państwa Zachodu, które poparły powstanie przeciwko Kadafiemu i pomogły w obaleniu starego reżimu - zauważa agencja Reutera.

 

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
26°C Wtorek
wieczór
19°C Środa
noc
14°C Środa
rano
19°C Środa
dzień
wiecej »