Dyrektorzy sądów muszą w ciągu jednego dnia obliczyć ile państwo zapłaci za zniesienie ponad stu sądów rejonowych i przekształcenie ich w wydziały zamiejscowe większych jednostek. Sędziowie są oburzeni na resort - stwierdza "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak relacjonuje gazeta, termin mija w poniedziałek o godz. 13, a pismo z resortu sprawiedliwości w tej sprawie przesłano do sądów faksem w ostatni piątek w godzinach popołudniowych.
Ministerstwo nie widzi jednak problemu. "Dyrektorzy sądów dostali wystarczająco dużo czasu, aby przygotować taką analizę. Chodzi o wyliczenie, ile będzie kosztowała wymiana pieczątek czy tablic, które zawisną na budynkach przekształconych w zamiejscowe wydziały jednostek" - wyjaśnia wiceminister sprawiedliwości Grzegorz Wałejko.
Jednak sędziowie nie kryją oburzenia postępowaniem resortu. "Te analizy dotyczą zbyt ważnych kwestii, aby je robić na kolanie" - mówi Waldemar Żurek, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, członek Krajowej Rady Sądownictwa.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.