Trzy lata temu do Atlantyku spadł samolot francuskich linii lotniczych airbus A330. Powodem było uszkodzenie malutkiego urządzenia mierzącego prędkość samolotu. Determinacja, z jaką władze Francji dążyły do wyjaśnienia tej katastrofy, budzi największy podziw.
Dla linii lotniczej nie ma nic gorszego niż katastrofa samolotu z niewyjaśnionych przyczyn. Zamach, kolizja z innym samolotem, nawet błąd pilota – to wszystko może się zdarzyć. Ale „niewyjaśnione przyczyny” budzą wyobraźnię. A może oszczędzają na paliwie i wlewają benzynę niskiej jakości? A może są niewyszkoleni, a może montują zużyte, stare części? Takich „może” w pierwszych godzinach po katastrofie pojawia się bardzo dużo. I z każdym reputacja kompanii pikuje w dół. Pewnie dlatego właśnie prywatne linie lotnicze zrobią wszystko, by wyjaśnić przyczynę katastrofy swojej maszyny. Często do komisji badającej przyczyny katastrofy zaprasza się zagranicznych ekspertów, z komisją ściśle współpracuje także producent samolotu, który uległ wypadkowi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.