Jedna osoba zabita a kilka rannych – to wynik zamachu na kościół w stolicy Kenii Nairobi. Wszystkie ofiary to dzieci.
Zamachu dokonano najprawdopodobniej za pomocą ręcznego granatu, który wrzucono do anglikańskiego kościoła św. Polikarpa tuż po rozpoczęciu niedzielnego nabożeństwa dla dzieci w wieku od 6 do 10 lat. Przypuszcza się, że jest to kolejny przejaw agresji muzułmanów wobec chrześcijan w tym afrykańskim kraju. Być może zamach ma też związek z zaangażowaniem Kenii w konflikt somalijski.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.
Nasz udział w konferencji pokojowej ws. Ukrainy byłby trudny przy obecnych ustaleniach
Serbskie władze powołały grupę roboczą przygotowującą projekt "pokojowego rozwiązania" państwa