Francuzi przeciw „małżeństwom” jednopłciowym

We Francji trwa mobilizacja przeciwko projektowi tzw. małżeństwa dla wszystkich, forsowanemu przez socjalistyczny rząd, którym kieruje Jean-Marc Ayrault.

Pod tą chwytliwą nazwą kryje się umożliwienie zawierania małżeństw przez pary jednopłciowe i adoptowania przez nie dzieci. Jest to realizacja przedwyborczej obietnicy prezydenta François’a Hollande’a, który objął władzę w maju br.

Przeciwko tej propozycji, oficjalnie przedstawionej 7 listopada 2012 r., protestują setki tysięcy Francuzów, którzy już od października spontanicznie organizowali demonstracje na ulicach wielkich miast. Aby skoordynować te wysiłki, powstał kolektyw „Le Manif Pour Tous”, który zaprasza na „pierwszą wielką mobilizację narodową” - wielką demonstrację, która 13 stycznia 2013 r. odbędzie się w Paryżu. Sprzeciw wobec „małżeństwa dla wszystkich” połączył chrześcijan, żydów i muzułmanów, stowarzyszenia rodzinne, środowiska republikańskie, a nawet część organizacji skupiających homoseksualistów.

„Małżeństwa” jednopłciowe można już zawierać w ośmiu państwach Europy: Belgii, Danii, Hiszpanii, Holandii, Islandii, Norwegii, Portugalii i Szwecji (w Danii i Szwecji może to być nawet „małżeństwo” kościelne). Do wprowadzenia takiego prawa w 2013 r. przymierza się, oprócz Francji, także Wielka Brytania.

Bez męża i żony, ojca i matki

Zapowiadane przez francuski rząd zmiany znalazły się w projekcie, pilotowanym przez minister sprawiedliwości panią Christiane Taubira, od której nazwiska nazwano ją „ustawą Taubiry”. Główna zmiana polega na wpisaniu do kodeksu cywilnego definicji małżeństwa w następującym brzmieniu: „Małżeństwo zawierają dwie osoby różnej płci lub tej samej płci”. W ten sposób, bez jakiejkolwiek innej zmiany ustawodawstwa, związki jednopłciowe zyskałyby te same prawa co małżeństwa, w tym do adopcji dzieci. Konsekwentnie projekt usuwa z kodeksu słowa: „mąż” i „żona” zastępując je słowem „małżonek”, zaś słowa: „ojciec” i „matka” - słowem „rodzic A” lub "rodzic B" bądź „jedno z rodziców”.

Uzasadnienie projektu przyznaje, że wielowiekowa instytucja małżeństwa, „odzwierciedlająca tradycje i praktyki religijne”, jest definiowana jako „uroczysty akt prawny, poprzez który mężczyzna i kobieta ustanawiają związek, którego warunki, skutki i rozwiązanie reguluje prawo cywilne”. Przypomina, że do 1791 r., kiedy wprowadzono kontrakt cywilny, akt ten był „wyłącznym uprawnieniem Kościoła”. Ta „cywilna i świecka koncepcja małżeństwa” została przejęta przez redaktorów kodeksu cywilnego, który jednak nie zdefiniował małżeństwa. Nigdzie „nie zostało wprost stwierdzone, że małżeństwo zakłada związek mężczyzny i kobiety”, choć warunek taki „wynika z innych dyspozycji kodeksu cywilnego”. Do niedawna było to na tyle oczywiste, że „ani redaktorzy kodeksu, ani ich następcy nie odczuwali potrzeby, by wyraźnie to stwierdzić”. Różnica płci była podstawowym warunkiem zawarcia małżeństwa, a jej brak stanowił przyczynę stwierdzenia jego nieważności. Nie tak dawno jeszcze potwierdziła to francuska Rada Konstytucyjna, orzekając 28 stycznia 2011 r., że zakaz zawierania w tym kraju tzw. małżeństw homoseksualnych jest zgodny z tamtejszą ustawą zasadniczą. W uzasadnieniu o tym jednak się nie wspomina.

Podkreśla się natomiast, że idea „otwarcia małżeństwa dla osób tej samej płci” stale rozwijała się od przyjęcia w 1999 r. ustawy o cywilnym pakcie solidarności (PACS) - zawieraną w sądzie umową między dwojgiem ludzi, bez względu na płeć, dającym im dużą część przywilejów prawno-skarbowych właściwych małżeństwu. Jednak „to narzędzie prawne nie zaspokaja pragnienia par osób tej samej płci, które chciałby zawrzeć małżeństwo, ani ich pragnienia dostępu do adopcji” dzieci. - Zdaniem socjalistów trzeba więc wkroczyć "w nowy etap". Taki jest cel projektu ustawy, która otwiera prawo do małżeństwa przed osobami tej samej płci i w konsekwencji daje tym parom dostęp do rodzicielstwa poprzez mechanizm adopcji - głosi uzasadnienie.

Projekt zezwala na zawarcie jednopłciowego małżeństwa we Francji także w przypadku, gdy jedno ze współmałżonków ma obywatelstwo innego kraju, którego prawo zabrania takich związków. Gdy chodzi o adopcję, możliwe będzie zarówno wspólne przysposobienie cudzego dziecka, jak i przysposobienie dziecka współmałżonka. Możliwe będzie nadanie takiemu dziecku nazwiska dwuczłonowego, składającego się z nazwisk obu „rodziców”.

„Wielka mobilizacja narodowa”

Pierwsze demonstracje przeciwko dopuszczeniu małżeństw jednopłciowych odbyły się jeszcze przed jego oficjalną prezentacją. 23 października jednocześnie w 75 miastach Francji odbyły się przygotowane przez stowarzyszenie Alliance Vita barwne „flash moby”. Grupa mężczyzn ubrana na czarno i grupa kobiet ubrana na biało dzieliły się w symbolicznym geście podkreślającym, że każde dziecko potrzebuje matki i ojca. Młodzi ludzie rozdawali przechodniom broszury, przekonując, że mówienie dziecku, iż może mieć dwóch ojców lub dwie matki to okłamywanie go.

W demonstracjach przeciwko „małżeństwu dla wszystkich” uczestniczyło już w sumie około 300 tys. obywateli. Największa, jak dotychczas, przeszła ulicami Paryża 17 listopada z udziałem - według organizatorów - 200 tys. ludzi (70 tys. zdaniem policji). Kolejne planowane są na sobotę 8 grudnia - odbędą się one w Lille, Le Mans, Reims, Nancy i Bordeaux, dzień później w Saint-Denis na francuskiej wyspie Réunion u wybrzeży Afryki, zaś w niedzielę 13 stycznia „pierwsza wielka mobilizacja narodowa” w Paryżu.

Data 13 stycznia nie została wybrana przypadkowo, gdyż dzięki temu manifestacja poprzedzi zaplanowane na 29 stycznia rozpoczęcie prac Zgromadzenia Narodowego nad projektem „ustawy Taubiry”. Organizatorem demonstracji będzie kolektyw „Le Manif Pour Tous” (Manifa dla wszystkich), którego nazwa nawiązuje do sloganu: „Małżeństwo dla wszystkich”. Zgrupowało się w nim niemal 40 organizacji społecznych i komitetów lokalnych różnej proweniencji, które postanowiły połączyć swe siły i działania. Są wśród nich m.in. Przymierze na rzecz Nowego Feminizmu Europejskiego, francuska sekcja Światowego Ruchu Matek, Narodowa Konfederacja Katolickich Stowarzyszeń Rodzinnych, Protestancki Komitet Ewangelicki na rzecz Godności Człowieka, Partia Dzieci Świata, Narodowa Rada Tożsamości Republikańskiej, ruch Lewica na rzecz Małżeństwa Republikańskiego, Dialog i Humanizm, homoseksualiści ze stowarzyszenia „Plus Gay sans mariage” itd. Grupy kolektywu „La Manif Pour Tous”, który określa siebie mianem „spontanicznego ruchu ludowego”, mają powstać we wszystkich departamentach Francji.

Cel paryskiej manifestacji określa zaproszenie: „za małżeństwem cywilnym mężczyzny i kobiety, które gwarantuje pochodzenie dziecka od ojca i matki, przeciwko projektowi ustawy Taubiry i przeciwko prawdziwej homofobii”.

Kolektyw „La Manif Pour Tous” zaprasza też inne ruchy i stowarzyszenia optujące za odrzuceniem projektu, aby się przyłączyły do niego i wspólnie domagały się zwołania we Francji Stanów Generalnych w sprawie małżeństwa i ochrony dzieci, a gdyby się to nie udało - do poddania kontrowersyjnego projektu pod referendum (opowiada się za nim 66 proc. obywateli), któremu jednak zdecydowanie sprzeciwiają się władze. Zapewne wpływ na to mają badania opinii publicznej, z których wynika, że poparcie dla działań rządu spada. Sondaż BVA pokazuje, że wprowadzenia tzw. małżeństw homoseksualnych chce 58 proc. Francuzów (63 proc. w 2011 r.), a adopcji przez nie dzieci - 50 proc. (rok temu 56 proc.).

- Gromadzimy się, aby usłyszano nasz głos w dyskusji nad projektem zmiany małżeństwa cywilnego. Bronimy małżeństwa, które łączy mężczyznę i kobietę, stanowiąc fundament naszego społeczeństwa, i które pozwala dzieciom rozwijać się w trwałym i harmonijnym środowisku - czytamy na stronie internetowej „La Manif Pour Tous” (http://www.lamanifpourtous.fr).

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
21°C Czwartek
dzień
21°C Czwartek
wieczór
18°C Piątek
noc
16°C Piątek
rano
wiecej »