Fabryka życzeń

W Błoniu dobiega końca wypiekanie opłatków.

Pierwsze powstają już po Nowym Roku, ale prawdziwy ruch zaczyna się tu po wakacjach, a im bliżej świąt tym pracy coraz więcej. W ciągu jednego, grudniowego dnia pracownicy są w stanie przygotować 7200 dużych opłatków. – A do tego potrzeba 80 kg mąki i 160 litrów wody – dodaje ks. Wiesław Czaja, dyrektor Zakładu Przetwórstwa Handlowego WSD.

Gotowe ciasto wlewane jest na gorące piece, kształtem przypominające gofrownicę. – Po dwóch minutach pieczenia mamy gotowy duży płat. Każdy z nich trzeba oglądnąć i sprawdzić, czy spód się nie przypalił. W godzinę wypiekam 90 – 100 sztuk, z których wycina się mniejsze opłatki – mówi Alicja Słowik.

Opłatki z Błonia trafiają nie tylko na wigilijne stoły diecezjan, ale również do wielu miejsc w Polsce oraz za granicą. – Wszędzie tam, gdzie pracują księża pochodzący z naszej diecezji, czyli zarówno do Europy Wschodniej, jak i Zachodniej. Ponadto, wysyłamy je również do Stanów Zjednoczonych – informuje ks. W. Czaja.

W Błoniu opłatki wypieka się od dwudziestu lat.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
19°C Środa
dzień
21°C Środa
wieczór
19°C Czwartek
noc
16°C Czwartek
rano
wiecej »