Wzywają do zakończenia konfliktu zbrojnego w birmańskiej prowincji Kaczin.
Oświadczenie powstało po tym, jak podczas bombardowania i ostrzału artyleryjskiego zginęło trzech cywilów, w tym diakon.
Przewodniczący episkopatu Birmy bp John Hsane Hgyi i Yin Yin Maw, szef birmańskiej Rady Kościołów, zaapelowali do zwaśnionych stron o powrót do stołu negocjacji, zaprzestanie działań wojennych, a także dopuszczenie do Kaczinu niezależnych, międzynarodowych obserwatorów. Przedstawiciele Kościołów rzadko zabierali dotąd głos o problemach Birmy. Obawiali się odwetu władz, nie tolerujących jakiegokolwiek sprzeciwu wobec swojej polityki.
Od 2011 r. w związku z konfliktem w prowincji Kaczin zmuszono do przesiedleń ponad 100 tys. ludzi. Pomimo zapewnień prezydenta kraju o stabilizacji sytuacji, w ciągu ostatnich tygodni konflikt się nasilił. Władze po raz pierwszy od dawna przyznały się do prowadzenia nalotów.
W niedzielę paliusze od papieża Leona XIV odbiorą nowi metropolici.
Oni walczą ze sobą już tak długo, że nie wiedzą, co robią - zirytował się przywódca.
Od ponad trzech miesięcy do Gazy nie dotarł żaden konwój z pomocą humanitarną.
W skoordynowanym ataku zginęło 25 osób, a ponad 50 zostało rannych.
Wspina się od ponad pół wieku, zdobył 11 z 14 ośmiotysięczników, niektóre kilka razy.