PRL i biskup wrocławski

Aż ośmiu z zaproponowanych przez Episkopat Polski kandydatów na arcybiskupa wrocławskiego zostało odrzuconych przez władze PRL, te zaś posunęły się do bezprecedensowego kroku proponując swoich kandydatów bezpośrednio do Stolicy Apostolskiej.

To tylko część kulis trwającego dwa lata sporu między Kościołem a rządem wokół obsadzenia arcybiskupstwa wrocławskiego po śmierci kard. Bolesława Kominka. Opis całej sprawy i jej rozstrzygniecie, wraz z obszerną dokumentacją, znajdziemy w najnowszej książce hinduskiego historyka Petera Rainy pt. "Sprawa obsadzenia metropolii wrocławskiej 1974-1976. Eskapady władz PRL". Próby wpłynięcia przez ówczesne władze na obsadę arcybiskupstwa we Wrocławiu spowodowały, że archidiecezja ta nie miała przez dwa lata swojego ordynariusza. Zgodnie z przyjętym obyczajem episkopat danego kraju przedstawiał Papieżowi listę trzech kandydatów i prosił o powołanie nowego biskupa. W Polsce Ludowej, zgodnie z dekretem z 31 grudnia 1956 r. o obsadzaniu stanowisk kościelnych, Episkopat musiał jeszcze przed przedłożeniem kandydatów Ojcu Świętemu, przedstawić je ówczesnym władzom, które miały trzy miesiące na zgłoszenie zastrzeżeń. W przypadku archidiecezji wrocławskiej władze skrupulatnie z tego prawa korzystały: aż ośmiu przedstawionych przez Kościół kandydatów zostało odrzuconych. Rząd próbował pominąć polski Episkopat i przedstawił własnych kandydatów bezpośrednio do Stolicy Apostolskiej, pomimo, że Watykan jednoznacznie wskazywał, że władze państwowe takich uprawnień nie mają. Jak zauważa Peter Raina, takie postępowanie ówczesnych władz było nie tyle aktem złośliwości, lecz przede wszystkim próbą bezpośredniego udziału w mianowaniu polskich biskupów. Jednak polska hierarchia miała świadomość, że akceptując podobne postępowanie dopuściłaby do niebezpiecznego precedensu. Stąd próba ingerencji w wewnętrzne sprawy Kościoła spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem Prymasa Wyszyńskiego i Episkopayu. W trwającym dwa lata konflikcie zwyciężył Kościół, na stolicę wrocławską powołany został w grudniu 1975 r. kandydat Kościoła, bp Henryk Gulbinowicz. Nim jednak doszło do obsadzenia arcybiskupstwa wrocławskiego Episkopat czekała długa droga. Już w kwietniu 1974 r. Prymas Wyszyński przesłał do rządu RP pismo, w którym informował, że ma zamiar przedstawić Ojcu Świętemu następujących kandydatów: biskupów pomocniczych z Warszawy - Władysława Miziołka i bp Zbigniewa Kraszewskiego oraz ks. prał. Jana Michalskiego z Gniezna. W odpowiedzi z 17 czerwca 1974 r. szef Urzędu do Spraw Wyznań minister Kazimierz Kąkol zgłosił zastrzeżenia wobec wszystkich trzech kandydatów, uzasadniając je niestosownym zachowaniem wobec władz PRL.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
17°C Czwartek
noc
15°C Czwartek
rano
21°C Czwartek
dzień
21°C Czwartek
wieczór
wiecej »