Los uprowadzonych w poniedziałek dwóch prawosławnych arcybiskupów nadal jest niejasny.
Grecki Kościół Prawosławny zdementował informację podaną dzisiaj przez libańskie media za francuskim chrześcijańskim stowarzyszeniem "Dzieło Orientu" (l'Oeuvre d'Orient), że syryjsko prawosławny metropolita Aleppo abp Gregorios Yohanna Ibrahim i grecko-prawosławny metropolita Aleppo i Iskenderunu abp Boulos Yazigi zostali wczoraj wieczorem uwolnieni. Nadal nie są znane dokładnie okoliczności uprowadzenia. Według przedstawicieli archidiecezji syryjsko-prawosławnej porwania mieliby dokonać „czeczeńscy dżihadyści”.
W miniony poniedziałek o porwaniu biskupów przez „uzbrojoną grupę terrorystyczną” w wiosce Kafar Dael w prowincji Aleppo poinformowała oficjalna agencja syryjska Sana.
Według francuskiej agencji AFP, abp Ibrahim był w podróży w związku z misją humanitarną, mającą na celu uwolnienie dwóch księży uprowadzonych dwa miesiące temu. Udał się nad granicę w związku z informacjami, które otrzymał, jakoby mieli tam przebywać. Z granicy zabrał też abp. Yazijiego.
W drodze do Aleppo doszło do porwania. Kierowcy i drugiej osobie towarzyszącej hierarchom kazano wysiąść z samochodu. Według tej drugiej osoby, która nie chce ujawniać nazwiska, „porywacze mówili w literackim arabskim i wyglądali na obcokrajowców”. Powiedzieli też, że są „czeczeńskimi dżihadystami”. Po odjeździe porywaczy z arcybiskupami, kierowca został zabity przez ich towarzyszy.
Abp Yazigi jest bratem grecko-prawosławnego patriarchy Antiochii, Jana X, który zdementował informacje libańskich mediów o uwolnieniu hierarchów.
Wieść o uprowadzeniu arcybiskupów wstrząsnęła i wywołała oburzenie światowej opinii publicznej. Swego poważnego zaniepokojenia nie kryje Watykan. W specjalnym komunikacie rzecznik prasowy Watykanu, ks. Federico Lombardi SJ napisał, że Stolica Apostolska domaga się podjęcia skutecznych działań na rzecz położenia kresu dramatowi narodu syryjskiego i zapewnienia mu realnych nadziei na pokój i pojednanie. "Papież śledzi niezwykle bacznie te wydarzenia, modląc się o ocalenie i uwolnienie dwóch uprowadzonych biskupów a także, aby przy zaangażowaniu wszystkich naród syryjski mógł w końcu dostrzec skuteczne działania na rzecz położenia kresu dramatowi humanitarnemu i pojawienie się na horyzoncie realnych nadziei na pokój i pojednanie" - czytamy w komunikacie rzecznika prasowego Stolicy Apostolskiej.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.