Warszawa, Wadowice: Pierwszy będzie instytut

Władze miasta mają trzy pomysły: powołanie Instytutu Myśli Papieskiej, utworzenie funduszu stypendialnego dla zdolnych, młodych ludzi oraz budowa obiektu na pl. Piłsudskiego, przypominającego o mszy św. z 1979 roku. Instytut powstałby najszybciej. Jeszcze w lipcu Rada Warszawy ma zdecydować o jego utworzeniu. - Znajdą w nim pracę głównie historycy idei, którzy zajmą się analizą twórczości Jana Pawła II - mówi prezydent Lech Kaczyński. Początkowo w instytucie będzie zatrudnionych około 20 (docelowo ok. 50) osób, m.in. z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, uniwersytetów Warszawskiego i Jagiellońskiego. Nie jest przesądzone, kto będzie kierował placówką - osoba świecka czy duchowna. Na razie miasto przeznaczy na siedzibę instytutu ponad 150-metrowe mieszkanie komunalne w Śródmieściu. W przyszłości placówka przeniosłaby się do odbudowanego Pałacu Saskiego. Koszt powołania instytutu to ok. 5 - 6 mln zł. Drugie tyle pochłonie rocznie fundusz stypendialny. Miejska fundacja przy instytucie wypłacałaby stypendia najbiedniejszym i najzdolniejszym uczniom. - Do końca roku mają być gotowe zasady, by od stycznia 2006roku młodzież mogła otrzymywać stypendia. Myślę, że byłoby to miesięcznie ok. 600 - 800 zł dla ucznia - zapowiada Lech Kaczyński. 20 lipca Warszawa ogłosi też konkurs na pomysły na zagospodarowanie placu Piłsudskiego. - Będzie to jeden z najtrudniejszych konkursów w Warszawie. Dlatego dwuetapowy - mówi naczelny architekt miasta Michał Borowski. Do września uczestnicy będą musieli odpowiedzieć na pytanie, jaką rolę powinien odgrywać pl. Piłsudskiego i jakie elementy powinien zawierać. Jest on bowiem dziś i deptakiem, i miejscem pamięci narodowej, i kultu religijnego: znajduje się tam Grób Nieznanego Żołnierza, pomnik Józefa Piłsudskiego i krzyż. Dopiero po drugim etapie w lutym 2006 roku dowiemy się, czy na placu Piłsudskiego stanie oryginalny krzyż z ołtarza z 1979 roku, pomnik czy może tablica. Instytut poświęcony pierwszym 18 latom życia Karola Wojtyły ma również powstać w Wadowicach. Wczoraj prezydent stolicy spotkał się z burmistrzem Wadowic Ewą Filipiak, która przyznała, że do Warszawy przyjechała po naukę. - Chcemy w tworzeniu tej placówki wykorzystać doświadczenia Warszawy przy budowaniu Muzeum Powstania Warszawskiego - zapowiedziała.