Mimo sprzeciwów organizacji obrony praw człowieka, w Indonezji trwają przygotowania do egzekucji trzech katolików z Sulawesi.
Zostali oni uznani winnymi wzniecenia zamieszek w 2000 r. Sąd skazał ich na karę śmierci, mimo że w toku śledztwa oskarżeni ujawnili wiele szczegółów tamtych zajść, mających zasadnicze znaczenie dla całej sprawy. Urząd Prokuratora Generalnego ogłosił jednak w środę, że rozpoczął już przygotowania do wykonania wyroku na trzech katolikach. Nawiązując do licznych próśb organizacji pozarządowych o ponowne zbadanie sprawy, wiceprokurator oświadczył, że "nie może być rewizji sprawy, a cała trójka wykorzystała już wszystkie możliwości prawne w tym zakresie". W listopadzie prezydent Indonezji Susilo Bambang Yudhoyono odrzucił prośbę o ułaskawienie. Tymczasem wielu Indonezyjczyków zwraca uwagę, że podczas procesu stwierdzono zakrojone na dużą skalę przypadki zastraszania sądu przez fundamentalistów islamskich. Zdaniem niektórych obserwatorów, skład sędziowski miał tylko jedno wyjście - "zaspokoić" żądania tych grup.
Przyjmuje się, że kamienica powstała w 1524 roku. W rzeczywistości jest starsza i są na to dowody.
"Niech Bruksela żre robaki, my wolimy schabowego i ziemniaki."