Arcybiskup Stanisław Dziwisz komentując decyzję tureckiego sądu o uwolnieniu terrorysty Alego Agcy powiedział dziennikowi "Corriere della Sera", że Jan Paweł II natychmiast mu wybaczył, a teraz, jak to ujął, "z nieba modli się za niego".
W telefonicznej rozmowie z największą włoską gazetą osobisty sekretarz polskiego papieża podkreślił: "Ojciec Święty od razu przebaczył Alemu Agcy, a potem, kiedy spotkał się z nim w więzieniu, rozmawiał z nim jak z bratem. Teraz z nieba modli się za niego i ja też to robię". Arcybiskup Dziwisz dodał następnie: "Mogę przytoczyć zdanie, które papież wypowiedział przy mnie na temat Agcy: Jak możemy stanąć przed Panem, jeśli nie wybaczymy sobie?". Metropolita krakowski zapytany o to, co czuje osobiście dowiadując się o planach zwolnienia terrorysty, odparł jedynie: "Wolę pamiętać słowa Ojca Świętego nie wdając się w tę sprawę". Przypomniał następnie, że Jan Paweł II zawsze prosił o uwolnienie więźniów. Agca dokonał 13 maja 1981 roku na Placu św. Piotra w Watykanie zamachu na papieża Jana Pawła II. Turecka agencja Anatolia podała w niedzielę, że Agca opuści więzienie prawdopodobnie w tym tygodniu, między 10 a 15 stycznia. Dodała, że może on zostać, jak wszyscy tureccy mężczyźni, powołany do wojska, aby odbyć obowiązkową służbę wojskową.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.