List Prezydium KEP do prowincjała redemptorystów

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski skierowało do prowincjała polskich redemptorystów o. Zdzisława Klafki w list w sprawie działania Radia Maryja i Telewizji Trwam.

Komentarze internautów Nareszcie się coś ruszyło w sprawie ojca Rydzyka. Już pomijając kwestię ideologiczną, kto ma rację uważam, że w Kościele katolickim jest pewna hierarchia i nie podporządkowanie się jej jest złamaniem prawa kanonicznego. Koren Mozna mieć różne zdanie, ale ostatecznie Kościół stoi na posłuszeństwie; to sprawa miedzy Pasterzami Kościoła Polskiego (Biskupami) a Zgromadzeniem zakonnym ("częścią" Kościoła). Wezwanie jest jednoznaczne i dotyczące dyscpyliny, a nie spraw sumienia (tu mogą być takie sytuacje, w których można powiedzieć: "non possumus"). Episkopat, Pasterze nie zakazują działalności Radia Maryja, ono jest bardzo potrzebne, ale powinno jednak (szczególnie po liście Konferencji E.P.) wyciągnąc wnioski z wezwania. Przecież nie możemy być dziećmi... wtedy kiedy wymaga się postawy dojrzałej. "jakoś zatroskany" Przeczytałem niedawno książkę Vittorio Messoriego „Śledztwo w sprawie Opus Dei”. Chciałbym tu zacytować fragmenty tej książki, mówiące właśnie o tym, dlaczego polityka i wiara nie za dobrze się „mieszają ze sobą”. : „Prałat Escriva mówił I podkreślał, że w swojej istocie "Opus Dei nie jest związane z żadną osobą, grupą, systemem rządów, z żadną ideologią". W instrukcji dla kierownictwa Założyciel przestrzega członków Dzieła, aby nie mówili o polityce i umieli udowodnić, że w Opus Dei "jest miejsce dla wszystkich poglądów szanujących prawa Kościoła". Dodaje również, że "Najlepszą gwarancją unikania przez kierownictwo kwestii dyskusyjnych jest świadomość, iż członkowie Dzieła są wolni, w związku z tym, jeżeli kierownictwo próbowałoby narzucić im jakiś konkretny pogląd w sprawach doczesnych, natychmiast słusznie zbuntowaliby się, a mnie przypadłby smutny obowiązek pochwalenia tych, którzy odmówili posłuszeństwa i odwołania ze świętym oburzeniem kierownictwa, które nadużyło swoich kompetencji"“ Zacytuję jeszcze za tą samą książką inne wypowiedzi błogosławionego Josemarię Escrivy: „Jeżeli Opus Dei zajęłoby się polityką, nawet na jedną sekundę, ja, w chwili popełnienia tego błędu, odszedłbym. Dlatego nie należy przywiązywać żadnej wagi do pogłosek o naszym zaangażowaniu się w sprawy polityczne, gospodarcze lub jakiekolwiek doczesne.[…]Członkowie Opus Dei, mężczyźni i kobiety, mają jako obywatele pełną swobodę wyboru, szanowaną przez wszystkich, której logiczną konsekwencją jest również osobista odpowiedzialność. Nie jest możliwe, aby Opus Dei poświęciło się zadaniom niezwiązanym bezpośrednio z życiem duchowym i apostolstwem, to znaczy takim, które wiąże się w jakiś sposób z polityką państw. Opus Dei, zaangażowane w politykę, to zjawa, która nigdy nie istniała i nie będzie mogła nigdy zaistnieć. Gdyby zaszła jednak taka niemożliwa ewentualność, Opus Dei rozwiązałoby się natychmiast” Wystarczy tych cytatów. Myślę, że przedstawiłem swój pogląd jasno. Człowiek, mający prawidłowo ukształtowane sumienie, człowiek znający swą wiarę, człowiek, mający personalny stosunek do swego Zbawiciela wie, jak ma głosować. Nie potrzebuje nikogo z zewnątrz mówiącego mu to. Natomiast ludzie, dla których wiara i religia chrześcijańska nie są w swej istocie ani ważne, ani zrozumiałe, i tak nie przejmą się, gdy katolickie radio będzie ich uczyło polityki. Najczęściej wręcz przynosi to skutek odwrotny. Myślę, że kierownictwo Radia Maryja mogłoby się nauczyć czegoś od Josemarii Escrivy. Piotr Jaskiernia, www.polon.us
«« | « | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
17°C Sobota
wieczór
15°C Niedziela
noc
12°C Niedziela
rano
21°C Niedziela
dzień
wiecej »