W północnej Kenii zamordowano kapłana katolickiego.
Zajście miało miejsce 21 kwietnia w miejscowości Lososia w okręgu Samburu. Samochód prowadzony przez księdza Galgalo Boru został ostrzelany przez bandytów stojących po obydwu stronach drogi. Przed rokiem w tej samej części kraju zamordowano administratora apostolskiego w Isiolo, bp. Luigiego Locati’ego. Władze kraju od dłuższego czasu usiłują rozbroić tamtejszych pasterzy, jednak ci twierdzą, że broń jest im potrzebna do obrony własnej. Na ironię zakrawa fakt, że właśnie na miniony piątek, kiedy zabito kapłana rząd wyznaczył dzień modlitwy o pokój i pojednanie w Kenii.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.
Nasz udział w konferencji pokojowej ws. Ukrainy byłby trudny przy obecnych ustaleniach
Serbskie władze powołały grupę roboczą przygotowującą projekt "pokojowego rozwiązania" państwa