Uciekające zakonnice

Grecki Kościół prawosławny rozpoczął poszukiwania 55 mniszek zbiegłych z klasztoru św. Cyryla i Julity w Sidirokastro w pobliżu granicy z Bułgarią - doniosła Rzeczpospolita.

Zakonnice uciekły, gdy klasztor znalazł się na skraju bankructwa w wyniku ich nieudanych działań biznesowych. Kilka lat temu postanowiły szyć i sprzedawać odzież. Zaciągnęły kredyt w banku i kupiły maszyny do szycia wartości 250 tys. euro. Podobno zaczęły też odwiedzać zagraniczne pokazy mody, by podążać za najnowszymi trendami. Choć szybko nawiązały kontakt z 25 butikami w Grecji , dochody okazały się znacznie niższe, niż przewidywano. Niespłacone długi zaczęły się piętrzyć i kiedy pod koniec stycznia sięgnęły 600 tys. euro, klasztor znalazł się na krawędzi ruiny. W tej sytuacji wszystkie siostry, od najmłodszej nowicjuszki do przeoryszy, wzięły nogi za pas. Odtąd ze swym biskupem kontaktują się za pośrednictwem adwokata. Metropolita Sidirokastro Makary twierdzi jednak, że prawnik rozmawia z nim "w tonie nie do przyjęcia" i "próbuje mu grozić". BBC ustaliła, że mniszki znalazły schronienie w innym klasztorze - w mieście Wolos w środkowej części kraju. Według greckiej prasy władze Kościoła prawosławnego zaoferowały zakonnicom pomoc w spłaceniu długu. W liście do przełożonej matki Chrystonimfy członkowie synodu polecili siostrom natychmiastowy powrót do wspólnoty.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
26°C Wtorek
wieczór
22°C Środa
noc
17°C Środa
rano
21°C Środa
dzień
wiecej »