Kościół anglikański powinien zastanowić się nad wypłaceniem odszkodowań za wykorzystywanie w przeszłości niewolników - uznał arcybiskup Canterbury, duchowy zwierzchnik wspólnoty anglikańskiej - informuje Nasz Dziennik.
Kościół "po części ukształtowany" przez ten fragment swojej przeszłości, z którego czerpał znaczne zyski, powinien wypłacić odszkodowania - oświadczył wczoraj Williams w radiu BBC z okazji 200. rocznicy zniesienia niewolnictwa w Wielkiej Brytanii. Kościół anglikański wykorzystywał niewolników w swoich plantacjach na wyspach Morza Karaibskiego. Właściciele takich plantacji jak Coddrington na Barbadosie wypłacali też misjonarzom z anglikańskiego Towarzystwa Krzewienia Ewangelii około jednej trzeciej swoich zysków. Po zniesieniu niewolnictwa rząd brytyjski wypłacił właścicielom niewolników rekompensaty. Kościół anglikański otrzymał wówczas 9 tys. funtów, co było w tamtych czasach znaczną sumą. - Jesteśmy tu, gdzie jesteśmy, i tym, kim jesteśmy, po części za sprawą straszliwych rzeczy, których dopuścili się nasi przodkowie - oświadczył arcybiskup. Dodał, że należy jeszcze określić, kto powinien otrzymać odszkodowania, co może nie być łatwe. W niedzielę obchodzono w Wielkiej Brytanii 200. rocznicę zniesienia handlu niewolnikami w tym kraju. Niewolnictwo zniesiono w koloniach brytyjskich w 1838 roku, ale w niektórych z nich utrzymało się ono znacznie dłużej. Na Złotym Wybrzeżu (dziś Ghana) zniesiono je w 1874 roku, a w południowej Nigerii dopiero w 1916 roku. Jeszcze w 1924 roku Wielka Brytania przyznała się Lidze Narodów, iż niewolnictwo jest wciąż praktykowane w Sierra Leone, północnej Nigerii, Gambii, Adenie, Birmie i Hongkongu. Znacznie bardziej oporne w przyjęciu odpowiedzialności za ten proceder są władze brytyjskie. W niedzielę premier Tony Blair wyraził "głęboki żal" z tego powodu. Jednak krytycy, zwłaszcza z państw afrykańskich, domagają się wydania formalnych przeprosin przez władze brytyjskie.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.