W Hiszpanii na cztery małżeństwa, trzy się rozwodzą. Hiszpania zajmuje pierwsze miejsce w Unii Europejskiej pod względem rozwodów - wynika z raportu tamtejszego Instytutu Polityki Rodzinnej.
W 2006 r. było prawie 142 tys. rozwodów - o 51 proc. więcej niż rok wcześniej. Natomiast w ciągu ostatnich pięciu lat liczba ta wzrosła o 277 proc. Rozwody w Hiszpanii są przyczyną bezprecedensowego pogorszenia się sytuacji rodziny. Obecnie łatwiej jest o rozpad małżeństwa niż o kontrakt wynajmu mieszkania - mówi Eduardo Hertfelder, dyrektor Instytutu. Winą za taki stan rzeczy obarcza ustawę o tzw. rozwodach ekspresowych, którą rząd przyjął w 2005 r. wbrew opiniom ekspertów, Rady Stanu oraz innych organizmów doradczych. Ustawa prowadzi do zwiększenia liczby rozwodów zamiast pomóc małżeństwom w przezwyciężeniu kryzysu. W żadnym kraju UE nie istnieje norma zezwalająca na decyzję o rozwodzie jednostronnie, bez podania żadnej przyczyny i z pominięciem okresu refleksji. Dane raportu powinny zaalarmować hiszpańskie społeczeństwo i administrację publiczną, która winna poważnie się zastanowić nad sytuacją i podjąć pilne środki, które wstrzymałyby to prawdziwe samobójstwo społeczne - przekonuje Hertfelder. - Potrzebna jest pilna zmiana kierunku jeśli chodzi o środki prawne, protekcję społeczną i kulturalną małżeństwa i rodziny, aby wyjść z tego okropnego kryzysu, jaki przeżywamy w Hiszpanii - uważa dyrektor Instytutu Polityki Rodzinnej.
Zabronione jest "celowe lub lekkomyślne" wpływanie na decyzję innej osoby o przerwaniu ciąży.
Liczbę ofiar szacuje się na 300 tys. kobiet i 25 tys. mężczyzn.
Po ataku poinformowano, że uderzenie było wymierzone w centra dowodzenia Hezbollahu.
Na spadek inflacji złożą się niższe ceny paliw i wolniejsza dynamika wzrostu cen żywności.
Widoczne były także zmiany dotyczące płci używających i ich pochodzenia etnicznego.