3 tys. skautów modliło się o Europę

Euromoot 2007 był międzynarodowym spotkaniem skierowanym do młodych mieszkańców Europy, którzy poprzez wspólne wędrowanie i modlitwę chcieli pogłębić ducha jedności wszystkich członków Federacji Skautingu Europejskiego wobec różnic zarówno kulturowych, jak i językowych. W spotkaniu uczestniczyło ponad 3 tys. osób z prawie 20 krajów (miedzy innymi: z Francji, Niemiec, Austrii, Belgii, Włoch, Bułgarii, Węgier, Litwy, Ukrainy, Portugalii, Hiszpanii, Rumunii, Rosji, Słowacji). Uczestnicy z Polski stanowili ponad 200-osobową grupę. Obecni byli nie tylko katolicy, ale także prawosławni i katolicy obrządku wschodniego. Było to pierwsze tak duże spotkanie w formie pielgrzymki. Do Częstochowy Harcerze wyruszyli przed tygodniem ze słowackiego sanktuarium Matki Bożej w Lewoczy. Wędrowali przez Tatry, które reprezentują historyczną granicę pomiędzy wschodnią i zachodnią Europą. Katolicy i protestanci z jednej strony, ortodoksi i grekokatolicy (obrządku wschodniego) z drugiej. W drodze skauci modlili się o pokój i jedność Europy, opartej na chrześcijańskich wartościach. - Wędrowaliśmy pod hasłem: "Wstańcie chodźmy" natchnieni inspiracją papieża, by Europa szukała jedności, aby starała się oddychać dwoma płucami tradycji Zachodu i Wschodu - powiedział Zbigniew Korba, naczelnik Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego "Zawisza", które było organizatorem Euromoot`u. Podczas wędrówki uczestnicy zgłębiali treść dokumentu Jana Pawła II "Ecclesia in Europa" i modlili się różańcowymi tajemnicami światła. W ramach poznawania tradycji dwu płuc Europy odbyła się tradycyjna liturgia bizantyjska. Pod koniec Euromootu na zamku w Olsztynie koło Częstochowy miał miejsce wielki spektakl poświęcony wartościom, na których została zbudowana Europa. - Łączy nas trud drogi, którą podjęliśmy, żeby zadbać o piękno wspólnej chrześcijańskiej Europy, żeby wrócić do korzeni i budować przyszłość - powiedzieli przedstawiciele Federacji Skautingu Europejskiego. Młodzi podkreślają, że wiedzą na jakich wartościach oprzeć swoją przyszłość. - Przede wszystkim jest to wierność Kościołowi i Chrystusowi - wyznał młody Francuz. Przygotowania do wyprawy trwały 2 lata. Oprócz zabiegów logistycznych i spraw technicznych skauci uczyli się historii i zwyczajów kulturowych panujących w różnych krajach Europy. - Wielu ludzi rozmawia o polityce, biznesie, dobrach, ale tylko niewielu rozmawia o historii, tradycjach, o ogromnych kulturowych i duchowych wartościach, które odziedziczyliśmy - powiedział naczelnik Korba. Mszy św. na jasnogórskim szczycie celebrowanej po łacinie przewodniczył biskup polowy Wojska Polskiego gen. dyw. Tadeusz Płoski. Wzywał młodych do bycia wiarygodnymi świadkami Chrystusa. - Zachęcam was dziś do zawierzenia w tym miejscu całego życia Bogu, naszemu Ojcu. Podejmijcie decyzję całkowitego pójścia za Chrystusem. Zapragnijcie, aby was prowadził Duch Święty. Dokonajcie tego w tym sanktuarium, w Polskiej Kanie wraz z Maryją i jak Maryja - mówił bp Płoski. Bp Polowy, odpowiedzialny za duszpasterstwo harcerek i harcerzy w Polsce, nazwał skauting uprzywilejowaną drogą odnajdowania i budowania więzi z ludźmi i Bogiem. Zachęcił do odkrywania wciąż na nowo myślenia, że chrześcijaństwo jest skierowane do ludzi wszystkich kultur. - W całej swej tradycji posiada ono dwa płuca Wschodu i Zachodu - mówił kaznodzieja - wzajemne poznanie tych odmienności przez chrześcijan Wschodu i Zachodu warunkuje jednak jedność chrześcijan, a zwłaszcza Kościoła katolickiego z Kościołem prawosławnym. Także Europa, którą chcecie uczynić bardziej Chrystusową oddycha dwoma płucami, Wschodu i Zachodu. Odkryjcie to i niech to odkrycie stanie się jednym z ważniejszych owoców waszego pielgrzymowania z Lewoczy do Częstochowy - powiedział bp Płoski. Organizatorem międzynarodowego spotkania było Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego "Zawisza" należące do Federacji Skautingu Europejskiego. Do skautowej rodziny na świecie należy ok. 28 milionów osób. W Polsce tworzy ją ok. 160 tys. harcerzy ZHP, ZHR i Zawiszaków.