Benedykt XVI jest zaniepokojony sytuacją społeczną i polityczną w Boliwii - stwierdził nuncjusz apostolski w tym kraju, abp Ivo Scapolo.
W wypowiedzi dla miejscowej agencji ABI watykański dyplomata podkreślił, że Ojciec Święty zawsze zwraca większą uwagę na te regiony świata, które doświadczają napięć i trudności. Na temat sytuacji w Boliwii papieża informował niedawno kard. Julio Terrazas. Nuncjusz zaznaczył, że Kościół wierzy w demokratyczną dojrzałość Boliwijczyków, która powinna pozwolić w sposób pokojowy przezwyciężyć kryzys. „Kościół zawsze towarzyszy społeczeństwu nie tylko modlitwą, ale i radą w poszukiwaniu słusznych rozwiązań” – dodał abp Scapolo. Boliwia od kilku tygodni żyje w atmosferze konfliktu politycznego związanego z reformą konstytucyjną. Pomysły prezydenta-populisty Evo Moralesa doprowadziły pośrednio do fali zamieszek i protestów, podczas których starli się nie tylko zwolennicy rządu z opozycjonistami, ale także dały o sobie znać konflikty regionalne. W sytuacji zagrażającej integralności państwa episkopat wezwał do uspokojenia nastrojów i zaoferował swoją mediację w konflikcie. Apele biskupów wywołały wściekłość prezydenta Moralesa, który oświadczył, że kościelne starania są niepotrzebne, a dla biednej ludności wiejskiej pokój jest owszem ważny, ale tylko wraz ze sprawiedliwością społeczną.
Rosja prowadzi działania mające umołżiwić jej utworzenie w libijskim Tobruku bazy wojskowej.
W tym roku odbędzie się w dniach 29 lipca - 3 sierpnia w Trzcińcu w woj. zachodniopomorskim.
Prezydent odznaczył osoby zasłużone w pielęgnowaniu pamięci o ks. Jerzym Popiełuszce.
Sekretarz stanu USA spotkał się w Kairze z prezydentem Egiptu Abdelem Fattahem al-Sisim.