Kościół i zarządzanie kryzysem

Brak komentarzy: 0

jk

publikacja 14.01.2008 21:08

Prezentacja książki Moniki Przybysz „Kościół w kryzysie?", która ukazała się nakładem wydawnictwa, stała się okazją do rozmowy o reakcjach na sytuację kryzysową w Kościele i relacjach z mediami.

Słowo kryzys kojarzy się z porażką, katastrofą, tymczasem kryzys to sytuacja, która jednocześnie jest zagrożeniem i szansą. Kościół spotyka się z sytuacjami kryzysowymi w swoim wnętrzu i musi je umieć rozwiązywać. Ta książka to pierwsza próba przeniesienia technik, znanych i stosowanych głównie w dużych przedsiębiorstwach, a więc instytucjach nastawionych komercyjnie, do zupełnie innej instytucji. Chciałabym zainteresować ludzi Kościoła tym zagadnieniem – mówiła autorka. Techniki public relations to tak naprawdę techniki komunikacji z otoczeniem, także z mediami. Komunikacji rzetelnej i wiarygodnej. Kościół się tej komunikacji uczy – mówił ks. Józef Kloch, rzecznik Episkopatu. Jednak nie tylko Kościół w Polsce jest na tym etapie, także wiele przedsiębiorstw – dodał Marek Robak, były dziennikarz KAI, obecnie związany z Pulsem Biznesu, zajmujący się szczególnie Internetem. Redaktor Marek Zając (Tygodnik Powszechny, program „Między ziemią a niebem”, obecnie dziennik Polska) stwierdził, że zasadniczo – poza wszystkimi negatywnymi przykładami - Kościół w Polsce może liczyć na przychylność mediów. Wskazywał przykłady prezentacji treści religijnych w najlepszym czasie antenowym w kanałach informacyjnych czy codziennych gazetach, zjawisko na innych państwach europejskich nie do pomyślenia. Może także liczyć postawę dziennikarzy, którzy – być może nawet wbrew zasadom, którymi rządzą się media – zwlekali czasem z ujawnieniem niektórych informacji, licząc, że Kościół sobie z nimi poradzi lub też uznawali, że niektórych szczegółów sprawy podawać nie będą, bo jest to niepotrzebne. Marek Robak wskazywał na zmianę krajobrazu medialnego, jaką spowodował Internet, w którym można szybko znaleźć bardzo wiele informacji i bardzo wiele opinii. Z pewnością często jej poziom i treść pozostawia wiele do życzenia, niemniej należy raczej uczyć radzenia sobie z tym zjawiskiem, a nie próbować je ignorować czy blokować informacje. Media już nie będą inne - mówił. Brak udzielania informacji mediom skrytykowała autorka książki, Monika Przybysz. Jeśli dziennikarz nie dostanie informacji ze źródła, bo źródło milczy – mówiła – zaczerpnie jej z rzeki, bagna czy nawet kałuży, bo tej informacji potrzebuje. Jaka to będzie informacja, można się domyśleć. Kryzysem nie można nie zarządzać, bo generuje to kolejny kryzys, tym razem medialny, a to z kolei zabiera czas i uwagę, którą można by poświęcić na rozwiązywanie rzeczywistych problemów – mówiła autorka książki. Jeśli więc nie da się tego uniknąć, to lepiej to robić fachowo i używać już sprawdzonych narzędzi.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona