W przyszłość z nadzieją

To, co trzeba robić, zawiera się w słowach, które zawsze powtarza Dyrektor Radia Maryja: trzeba głosić Ewangelię - mówi nowy prowincjał redemtorystów o. Ryszard Bożek w rozmowie z Naszym Dziennikiem.

- Głos Radia Maryja jest bardzo ważnym głosem w Polsce, i nie tylko w Polsce. Jest to też głos bardzo potrzebny. Są ludzie, którzy dają świadectwo temu, że tego głosu słuchają, i którzy naprawdę dzięki temu Radiu przeżyli swoje nawrócenie, powrócili do Pana Boga, przeżyli odnowę swej wiary, podnieśli poziom swojego życia religijnego. I to są naprawdę setki, tysiące, żeby nie mówić miliony osób. A może nawet i miliony, bo przecież trudno działanie łaski Bożej zmierzyć. Nie można tego nie dostrzegać. Nie wolno też w żaden sposób możliwości, jakie niesie katolicka rozgłośnia, zaprzepaścić. To, co trzeba robić, zawiera się w słowach, które zawsze powtarza Dyrektor Radia Maryja: trzeba głosić Ewangelię. A głoszenie Ewangelii, należy to sobie jasno powiedzieć, nie jest dziś modne, w ogóle Pan Bóg nie jest dziś modny. Stąd też największym problemem Kościoła naszych czasów jest odpowiedź na pytanie: jak wzbudzić we współczesnym człowieku pragnienie Pana Boga? To jest ogromne wyzwanie! Jakie należy zastosować sposoby, metody, aby dotrzeć do człowieka i żeby w nim wzbudzić pragnienie Boga? Radio w tym na pewno bardzo pomaga - można je przecież włączyć w różnych miejscach, tam, gdzie akurat się przebywa, i usłyszeć Dobrą Nowinę, uczestniczyć w tym, co rozgłośnia akurat przekazuje. A ci, którym przeszkadzają takie treści lub uznają, że ich nie interesują, mogą przecież zawsze wyłączyć odbiornik. Mamy przecież wolność. - W wywiadach pytano Ojca m.in., czy zmieni się zarząd toruńskiej rozgłośni. Odpowiedzi były jasne: "Nie widzę możliwości odsunięcia od Radia Maryja jego założyciela", "Kiedy zabrakłoby obecnego Ojca Dyrektora, to Radio by się rozpadło". Czy za nieustannym nękaniem tego zakonnika, szarganiem jego dobrego imienia, nie stoi jednak od lat ten właśnie cel - by to niepoddające się rygorom poprawności politycznej i łamiące monopol laickich mediów Radio się rozpadło? - Nie wiem, czy te wszystkie ataki wynikają jedynie z tego, że jest pewna grupa ludzi, którzy chcieliby zniszczyć Ojca Dyrektora i to Radio. Natomiast jestem przekonany, że dziś w Polsce, jeżeli tylko ktoś robi coś dobrego, robi coś w troszeczkę innym duchu niż powszechnie się to czyni, i jeszcze w tym wszystkim inspiruje się Ewangelią, to może mieć z tym problem i kłopoty. Taka sytuacja nie jest tylko zresztą domeną naszego kraju, ale w innych społeczeństwach, szczególnie tych zlaicyzowanych, również to widać. Ewangeliczny znak sprzeciwu. W tym duchu patrzyłbym na to wszystko, co się dzieje wokół Radia i jego założyciela. Na pewno trzeba ogromnie współczuć o. Tadeuszowi, że stale musi znosić ten nawał niezdrowego zainteresowania nim. Ja dopiero od kilku dni jestem prowincjałem, a już było do mnie mnóstwo telefonów z pytaniami o Radio... Mogę zatem tylko sobie wyobrażać, co musi się dziać z nim i w nim, jaką trzeba mieć ogromną odporność i siłę, aby te nękania znieść, przeżyć i tak po ludzku po prostu się nie załamać i wszystko to wytrzymać, przeżywając cierpienia w duchu Bożym. To naprawdę nie jest takie proste, wręcz powiedziałbym - bardzo trudne. - "Kościół nie utożsamia się z żadną partią, wspólnotą polityczną ani z systemem politycznym, natomiast przypomina, aby świeccy zaangażowani w życiu publicznym dawali odważne i czytelne świadectwo wartościom chrześcijańskim. Mają je głosić i bronić ich, gdy zostaną zagrożone. Będą to czynić na forum publicznym, zarówno w debatach gremiów politycznych, jak i w mediach" - mówił Benedykt XVI w grudniu 2005 r. do polskich biskupów.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
24°C Niedziela
dzień
25°C Niedziela
wieczór
20°C Poniedziałek
noc
14°C Poniedziałek
rano
wiecej »