Kenia: Ponowny kryzys?

W niecałą rocznicę od zawarcia umowy koalicyjnej, która uchroniła Kenię przed wojną domową i ludobójstwem, nad krajem tym zawisła groźba, że zamiast korków od szampanów znowu będą strzelać pistolety.

Premier Raila Odinga, wraz ze swym politycznym zapleczem – ODM, sygnalizował od dłuższego czasu, że jest marginalizowany przez prezydenta i koalicyjnego partnera PNU. Zarzuty dotyczyły polityki zagranicznej, która pozostała domeną prezydenta, obsadzania kluczowych stanowisk w państwie i podejmowania ważnych decyzji w dziedzinie gospodarki. Jednak to dopiero podpisanie kontrowersyjnej ustawy dotyczącej mediów przelało czarę goryczy. Kiedy, mimo protestów premiera i ODM, prezydent podpisał ustawę wprowadzającą państwową cenzurę i głęboką ingerencję w wolność mediów, ODM zagroziło zerwaniem koalicji i wezwało swoich liderów na nadzwyczajne obrady. Tymczasem prezydent Kibaki bagatelizuje całą sprawę i oświadcza, że nowa ustawa ma na celu ochronę ładu moralnego w państwie. Politykom, walczącym o wpływy, nie przeszkadza, że na północy Kenii nadal istnieją obozy dla uchodźców, którzy nie mogą powrócić do normalnego trybu życia.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
22°C Poniedziałek
dzień
23°C Poniedziałek
wieczór
19°C Wtorek
noc
14°C Wtorek
rano
wiecej »