Górnik zginął w kopalni Murcki-Staszic

34-letni górnik zmarł w szpitalu we wtorek nad ranem w wyniku obrażeń odniesionych podczas poniedziałkowego wypadku, do którego doszło w kopalni Murcki-Staszic w Katowicach, należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego. To pierwszy w tym roku śmiertelny wypadek w polskim górnictwie.

Jak ponformował PAP rzecznik Holdingu Wojciech Jaros, 34-letni górnik pracował w kopalni od siedmiu lat. Był kawalerem.Wypadek miał miejsce w poniedziałek w tzw. ruchu Boże Dary katowickiej kopalni Murcki-Staszic. Podczas rozkręcania obudowy w przecince ściany na poziomie 600 metrów jeden z pracowników, tzw. rabunkarzy, został uderzony w głowę łukiem obudowy - najprawdopodobniej wskutek rozprężenia górotworu.Górnika przewieziono do szpitala w Katowicach-Ochojcu. Późnym popołudniem był tam operowany. Zmarł we wtorek nad ranem.

To pierwszy śmiertelny wypadek w całym polskim górnictwie w tym roku.W ub. roku w górnictwie zginęło 21 osób, w tym w kopalniach węgla kamiennego - 14 (9 zmarłych było pracownikami kopalni, 5 pracowało w firmach zewnętrznych). Doszło też do 16 wypadków ciężkich, w tym w kopalniach węgla kamiennego - do 7. Ogółem do końca listopada ub. roku odnotowano 2342 wypadki, w tym w kopalniach węgla kamiennego - 1759.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
19°C Piątek
dzień
19°C Piątek
wieczór
14°C Sobota
noc
13°C Sobota
rano
wiecej »