Walka na Majdanie trwa

Siły ukraińskiego MSW ponownie przystąpiły w środę nad ranem do natarcia na Majdan Niepodległości w Kijowie, atakując zgromadzonych tam przeciwników władz granatami hukowymi i armatkami wodnymi. Atak został odparty. Słychać było pieśni rewolucyjne i modlitwy. Ministerstwo zdrowia Ukrainy poinformowało w środę, że śmierć poniosło 25 osób. Są to dane na godz. 6 czasu miejscowego (godz. 5 czasu polskiego).

"Zmarło 25 osób: osiem w szpitalach miejskich, cztery w szpitalu MSW, 13 zabitych przywieziono do kijowskiego biura medycyny sądowej" - napisano w komunikacie służby prasowej ministerstwa zdrowia.

Wcześniej MSW Ukrainy informowało o 9 zabitych w czasie walk milicjantach, a opozycja podała, że w zamieszkach w ciągu ostatniej doby zginęło co najmniej 11 demonstrantów. Liczbę rannych szacuje się od kilkuset do 1000.

Ludzie, którzy stoją za barykadami z płonących opon, rzucają w milicjantów kostką brukową. Ze sceny na Majdanie brzmią prośby o przynoszenie wszystkiego, "co się pali". Akcja w miasteczku namiotowym w samym centrum Kijowa trwa już ponad dziesięć godzin.Raz po raz płyną stąd słowa modlitwy, a co godzinę odśpiewywany jest hymn państwowy. W Kijowie od wtorku nie działa metro, zamknięte przez władze w obawie przed napływem na Majdan nowych sił do walki z wojskami MSW i milicyjnymi oddziałami specjalnymi Berkut. Kolejka podziemna zacznie działać dopiero wówczas, gdy sytuacja w stolicy się uspokoi - poinformował ratusz.

Od północy obowiązują ograniczenia w ruchu samochodów, jadących do Kijowa. Przed miastem wystawiono posterunki milicji drogowej, która zawraca zmierzające do stolicy pojazdy. W ocenie mediów i opozycji oznacza to faktyczne wprowadzenie stanu wyjątkowego. Starcia demonstrantów z milicją rozpoczęły się we wtorek w godzinach porannych przed siedzibą parlamentu, a następnie przeniosły się pod barykady na Majdanie Niepodległości. Ochotnicze służby medyczne na Majdanie podają, że zginęło w nich dotychczas 20 osób, a ok. 500 zostało rannych.

Walka na Majdanie trwa   SERGEY DOLZHENKO /PAP/EPA W nocy z wtorku na środę demonstranci usiłowali odgrodzić się od milicji ścianą ognia z płonących barykad, jednak nad ranem milicja dokonała kolejnego ataku. Rozmowy opozycji z prezydentem Janukowyczem zakończyły się bez rezultatu. Janukowycz oskarżył opozycję o próbę przewrotu.

Janukowycz odmówił powstrzymania ataku sił bezpieczeństwa i zażądał ewakuacji Majdanu - powiedział jeden z przywódców opozycji Witalij Kliczko po rozmowach z prezydentem.

"Niestety nie przynoszę nic dobrego z rozmów" - powiedział Kliczko w relacji "Ukraińskiej Prawdy" zamieszczonej na jej stronie internetowej.

Dodał, że opuścił rozmowy po tym jak prezydent zażądał opuszczenia przez demonstrantów Majdanu. "Prezydent powiedział, że jedynym rozwiązaniem jest ewakuacja Majdanu oraz, że wszyscy powinni powrócić do domu. Janukowycz absolutnie nie rozumie sytuacji, w której znalazł się kraj" - dodał Kliczko.

"Wszystko co mówił sprowadzało się do tego, żeby liderzy opozycji zaapelowali do obecnych na Majdanie, aby złożyli broń. Uważam, że władza powinna natychmiast wycofać siły bezpieczeństwa i zaprzestać krwawej konfrontacji, bo giną ludzie" - mówił Kliczko. "Powiedziałem Janukowyczowi, że dopóki leje się krew nie może być żadnych rozmów" - dodał.

Według innego lidera opozycji Arsenija Jaceniuka, Janukowycz posunął się do groźby pociągnięcia do odpowiedzialności wszystkich liderów opozycji. Dodał, że Janukowycz nie ma zamiaru wycofywać sił bezpieczeństwa i w istocie "zaproponował aby się poddać".

W opublikowanym w środę nad ranem przesłaniu Janukowycz zagroził, że jeśli opozycja nie zrezygnuje ze współpracy z radykalnymi siłami "rozmowa z nią będzie wyglądała zupełnie inaczej". Opozycyjni przywódcy "przekroczyli granicę, kiedy zaczęli nawoływać ludzi do użycia broni, co jest krzyczącym naruszeniem prawa. Ludzie, którzy je łamią, powinni stanąć przed sądem" - powiedział prezydent.

Janukowycz oskarżył opozycję o próbę dokonania przewrotu. Oświadczył jednak, że wciąż istnieje możliwość dialogu, lecz pod warunkiem, że opozycyjni przywódcy odetną się od radykałów, prowokujących rozlew krwi.

W środę nad ranem siły ukraińskiego MSW ponownie przystąpiły do natarcia na Majdan Niepodległości, atakując zgromadzonych tam przeciwników władz granatami hukowymi i armatkami wodnymi. Atak został odparty.

W Kijowie od wtorku nie działa metro, zamknięte przez władze w obawie przed napływem na Majdan nowych sił do walki z wojskami MSW i milicyjnymi oddziałami specjalnymi Berkut. Kolejka podziemna zacznie działać dopiero wówczas, gdy sytuacja w stolicy się uspokoi - poinformował ratusz.

Od północy obowiązują ograniczenia w ruchu samochodów, jadących do Kijowa. Przed miastem wystawiono posterunki milicji drogowej, która zawraca zmierzające do stolicy pojazdy. W ocenie mediów i opozycji oznacza to faktyczne wprowadzenie stanu wyjątkowego.

Starcia demonstrantów z milicją rozpoczęły się we wtorek w godzinach porannych przed siedzibą parlamentu, a następnie przeniosły się pod barykady na Majdanie Niepodległości. Ochotnicze służby medyczne na Majdanie podają, że zginęło w nich dotychczas 20 osób, a ok. 500 zostało rannych.

We Lwowie, Iwano-Frankowsku i Tarnopolu przeciwnicy obecnych władz ukraińskich przejęli siedziby ważnych instytucji państwowych - Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, prokuratury, a nawet jednostek wojskowych.

Wiceprezydent USA Joseph Biden zaapelował do prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza o wykazanie maksymalnej powściągliwości i wycofanie sił bezpieczeństwa z ulic Kijowa - zakomunikował we wtorek Biały Dom. W rozmowie telefonicznej Biden wyraził "głębokie zaniepokojenie" aktami przemocy w Kijowie.

Biden podkreślił, że Waszyngton potępia przemoc, niezależnie od tego kto ją stosuje, ale "to w szczególności rząd jest odpowiedzialny za uspokojenie sytuacji".

Departament Stanu USA ostrzegł we wtorek przed podróżami na Ukrainę motywując to zagrożeniami wynikającymi z niestabilnej sytuacji politycznej i gwałtownymi starciami między protestującymi i siłami bezpieczeństwa.

Przeczytaj komentarz: Oni wygrają

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
12°C Czwartek
noc
9°C Czwartek
rano
16°C Czwartek
dzień
17°C Czwartek
wieczór
wiecej »