Gorzki list otwarty opublikował prorektor Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie prof. Myrosław Marynowicz. Nadał mu tytuł: "Czego Ukraina może teraz oczekiwać od Zachodu?"
Oto treść listu, którego autor jest m.in. współzałożycielem Ukraińskiej Grupy Helsińskiej, i ukraińskiego Amnesty International, a także prezesem ukraińskiego ośrodka Międzynarodowego PEN-Klubu:
Piszę do was jako były więzień sumienia ery Breżniewa. Wszystkie inne tytuły szybko tracą sens w świetle krwawiącego ukraińskiego Majdanu.
Przez całe życie podziwiałem zachodnią cywilizację jako królestwo wartości. Teraz jestem bliski powtórzenia słów Szekspira: “Ułomność jest twym imieniem, Europo!” Siła goryczy równa się tutaj sile naszej miłości do Europy.
Jeśli kogokolwiek w kręgach decyzyjnych jeszcze to interesuje, mogę odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule.
Przede wszystkim, przestańcie mówić o “głębokim zaniepokojeniu”. Wszyscy protestujący na Majdanie mają już alergię na tę bezsensowną w świetle aktualnych wydarzeń frazę, zaś wszyscy gangsterzy z rządzącego Ukrainą gangu wyśmiewają bezradność UE.
Wprowadźcie sankcje. Nie traćcie czasu na poszukiwanie achillesowej pięty Janukowycza i jego współpracowników: są to pieniądze zdeponowane w waszych bankach. Egzekwujcie swoje własne prawa i połóżcie kres praniu brudnych pieniędzy. Europa, której częścią chcemy być, nie może nigdy poświęcać najwyższej wartości, jaką jest ludzkie życie w imię interesów finansowych.
Oprócz tego anulujcie wizy wszystkim rządowym gangsterom i ich rodzinom. Jest to skandal, że zwykli Ukraińcy muszą w celu otrzymania wizy dostarczać drzewa genealogiczne ich przodków, podczas gdy rządzący Ukrainą kryminaliści, winni morderstw, „zaginięć” i oszustw mogą na oczach całego świata korzystać z praktycznie nieograniczonego prawa do poruszania się po Europie.
Nie słuchajcie propagandy Janukowycza i Putina. Po prostu zatkajcie sobie na nią uszy. Bądźcie zdolni do właściwego interpretowania ich kłamstw; w przeciwnym razie oni właściwie zinterpretują waszą zdolność do samoobrony.
Słuchajcie zamiast tego mediów ukraińskich poświęcających życie swoich dziennikarzy dla zdobycia wiarygodnych informacji. Nie polegajcie zbytnio na informacjach dostarczanych przez waszych specjalnych korespondentów w innych krajach, którzy przyjeżdżają na Ukrainę tylko na dzień lub dwa. Zaangażujcie do współpracy Ukraińców, którzy żyją w tym kraju do tłumaczenia przepełnionego bólem wołania Ukraińców. Wygospodarujcie na to pieniądze w tej chwili zamiast czekać na fundusze z przyszłorocznego budżetu.
Przyjdźcie do ukraińskich szpitali i porozmawiajcie z tak zwanymi „ekstremistami”, którzy “próbują obalić legalnie wybrany rząd”, którzy “okrutnie pobili” policjantów i “celowo” odpalali materiały wybuchowe, aby siebie zranić. Tak, oblicze wojny jest okrutne. Ale przyjeżdżając na Majdan, ci ludzie niemalże dosłownie powtórzyli to, co król Jerzy VI powiedział do swego ludu 3 września 1939 roku: „Zostaliśmy zmuszeni do zaangażowania się w konflikt, ponieważ naszym obowiązkiem jest… stawić czoła zagrożeniu, które jeśli się utrzyma, będzie mieć katastrofalne skutki dla każdego cywilizowanego porządku na świecie.”
Wyjdźcie ze swojej strefy komfortu! Przypomnijcie sobie rozpieszczonych starożytnych Rzymian, którzy tego w porę nie zrobili. Przypochlebianie się Putinowi nie zapewni wam bezpieczeństwa. Pozwolenie mu na przejęcie kontroli nad Ukrainą może uczynić światowy pokój jeszcze bardziej chwiejnym. Podzielona siłą Ukraina nie przyniesie światu pokoju, tak samo jak nie przyniosły go niegdyś podzielone siłą Polska i Niemcy.
Na zakończenie przypomnijmy znów słowa Króla solidaryzując się z Nim i z narodem ukraińskim: “Zadanie będzie trudne. "Mogą nas czekać mroczne dni i areną wojny mogą nie być już tylko pola bitewne, ale możemy tylko postępować słusznie, gdy wiemy, co jest słuszne i z czcią powierzamy naszą sprawę Bogu. Jeśli wszyscy dotrzymamy jej wierności, gotowi na wszelkie usługi i ofiary, jakich może ona od nas wymagać, wtedy z Bożą pomocą zwyciężymy.”
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.