Reklama

Gaz płynie przez Ukrainę

Ukraina posiada największy na świecie system gazociągów tranzytowych, zarządzanych przez państwową spółkę Naftohaz Ukrainy. System zasadniczo odbiera gaz ze wschodu - Rosji i Azji Środkowej - i przesyła go do Europy Środkowej i na Bałkany.

Reklama

Ukraiński system jest w stanie przyjąć 288 mld m sześć. gazu rocznie, natomiast roczne zdolności eksportowe wynoszą 142 mld m sześc. Różnica wynika z obecności na wschodzie kraju dużego gazociągu tranzytowego, który gaz z północy Rosji przesyła na południe tego kraju. Naftohaz twierdzi, że za pomocą kilku inwestycji jest w stanie podnieść zdolności eksportowe o ok. 50 mld m sześć gazu rocznie.

Naftohaz zatrudnia prawie 180 tys. ludzi, zarządza 40 tys. km gazociągów - w tym 14 tys. km rur największej średnicy, 13 podziemnymi magazynami gazu i 74 tłoczniami. Zdolności magazynowe spółki przekraczają 30 mld m sześc.

Do Europy przez Ukrainę płynie ponad 200 mln m sześc. gazu dziennie, choć ilość ta w ostatnich latach spadła prawie dwukrotnie. W styczniu 2008 r., przed uruchomieniem gazociągu Nord Stream tranzyt sięgał 390 mln m sześc. dziennie. Największe gazociągi prowadzą na Słowację i Rumunię, mniejsze - do Polski i na Węgry.

Ukraina rocznie wydobywa ok. 20 mld m sześc. gazu, a potrzebuje jeszcze ok. 40 mld i dotychczas sprowadzała ten surowiec z Rosji. W 2013 r. cena rosyjskiego gazu wynosiła 400 dol. za 1000 m sześc. W IV kw. 2013 r. Ukraińcy na kilka dni przestali kupować gaz od Gazpromu, twierdząc, że mają kłopoty finansowe.

Na początku stycznia br. Naftohaz i Gazprom podpisały aneks do kontraktu z 2009 r., zgodnie z którym w pierwszym kwartale cena 1000 m sześc. gazu wyniesie 268,5 dol. Jednocześnie z tą obniżką Ukraińcy zadeklarowali, że zaprzestają kupowania gazu na Zachodzie, co ostatnio - w ramach prób dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia - robili, płacąc po 400 dol. za 1000 m sześć. Naftohaz sprowadzał pewne ilości gazu, kupione od niemieckiego koncernu RWE przez Polskę i Węgry, ale po obniżce cen surowca z Rosji rząd w Kijowie ogłosił, że kupowanie od Gazpromu wychodzi taniej.

Na początku 2014 r. Ukraińcy podpisali jednak umowę, umożliwiającą im - w razie potrzeby - kupowanie gazu na rynku spot w Europie i sprowadzanie go przez największy gazociąg, łączący ich ze Słowacją.

Krajem najbardziej uzależnionym od tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę jest Bułgaria, która sprowadza 100 proc. gazu z Rosji przez Rumunię. Słowacja sprowadza tą drogą dwie trzecie gazu, Grecja ponad połowę, a Czechy 80 proc. - ale Czesi mają już możliwości odebrania gazu z Rosji, który płynie Nord Stream, z pominięciem Ukrainy.

Ukraina przez lata opierała się Gazpromowi, który chciał przejąć kontrolę nad jej gazociągami. W rezultacie Rosjanie zdecydowali się na dwa bardzo drogie przedsięwzięcia które uniezależniają ich od ukraińskiego tranzytu: działający już Nord Stream pod Bałtykiem i South Stream pod Morzem Czarnym. O cenie jaką gotowi są za to zapłacić, świadczy szacunkowy koszt tego ostatniego projektu - ok. 35 mld dol.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| GAZ, PALIWA, UKRAINA

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Piątek
noc
1°C Piątek
rano
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
wiecej »

Reklama