P.o. ministra obrony Ukrainy Pawło Łebediew poleciał na Krym, nie przekazując nikomu uprawnień szefa resortu - podaje w sobotę na swojej stronie internetowej ukraiński tygodnik "Dzerkało Tyżnia", powołując się na własne źródła.
Według tygodnika zastępca Łebediewa Wołodymyr Możarowski niszczy wszystkie dokumenty związane z przemieszczaniem wojsk w trakcie obecnego konfliktu na Ukrainie.
Wcześniej w sobotę służby prasowe ministerstwa obrony Ukrainy poinformowały, że Łebediew nie opuścił kraju.
Sąd przewiduje proces, w którym decyzja zapadłaby latem 2026 r.
Tłumy na ulicach, całonocne czuwania w kościołach... 20 lat temu Polska żegnała Jana Pawła II.