Stacjonujący na Krymie batalion ukraińskiej piechoty morskiej został otoczony przez uzbrojonych mężczyzn i Kozaków, którzy domagają się od żołnierzy złożenia broni. W przeciwnym razie grożą atakiem - poinformował w niedzielę Interfax-Ukraina.
Napastnicy wyznaczyli ukraińskim żołnierzom, stacjonującym w pobliżu miasta Teodozja, czas na poddanie się do około godziny 9 (polskiego czasu). Z informacji agencji wynika, że o zajściu zostali powiadomieni dziennikarze znajdujący się na Krymie. Piechota morska apeluje do nich, aby przyjechali do bazy i zdali relacje ze zbrojnego ataku i pogwałcenia prawa, jakiego mają się dopuścić napastnicy.
W sobotę minister obrony Ukrainy Ihor Teniuch informował, że w Teodozji żołnierze ukraińskiej piechoty morskiej pojmali uzbrojonego rosyjskiego żołnierza, który próbował przeniknąć do jednostki wojskowej.
Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, zezwoliła w sobotę na użycie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. O zgodę zwrócił się prezydent Władimir Putin, uzasadniając to potrzebą normalizacji sytuacji społeczno-politycznej w tym kraju.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.