Amerykański lotniskowiec USS George H.W. Bush rzucił kotwicę na wysokości portu w Pireusie w południowo-wschodniej Grecji - poinformowała we wtorek grecka telewizja. Dalszy kurs okrętu nie jest znany.
Wojskowi eksperci oceniają, że kierując swój lotniskowiec w pobliże greckiego portu, władze amerykańskie chcą zaznaczyć swoją obecność w regionie.
Nie wiadomo, czy i jaki kurs obierze 300-metrowy okręt z 3500-osobową załogą i myśliwcami na pokładzie. Według źródeł w greckim ministerstwie obrony lotniskowiec pozostanie pod Pireusem przez kilka dni.
Zdaniem specjalistów, USS George Bush raczej nie wpłynie na Morze Czarne, ponieważ zamknięte akweny morskie nie są przystosowane do operacji lotniskowców.
10 godzin rejsu dzieli Pireus od wylotu Dardaneli, cieśniny łączącej Morze Egejskie z morzem Marmara i dalej z Morzem Czarnym.
W połowie lutego USS George Bush wypłynął z bazy marynarki wojennej Norfolk na wschodnim wybrzeżu USA, aby - jak poinformowano - wspierać akcje amerykańskich okrętów na Oceanie Indyjskim i na Morzu Śródziemnym.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.