"Na pewno część kosztów była związana z zakupem praw autorskich..."
Koszt produkcji spotu na dziesięciolecie obecności Polski w Unii Europejskiej wywołuje powszechne zdziwienie. Paweł Graś wyjaśniał w radiu RMF, dlaczego stworzenie minutowego klipu kosztowało prawie milion złotych. Nie było to łatwe zadanie, bo – jak podał dziennikarz RMF – specjaliści mówią, że wyprodukowaliby ten spot za kilkadziesiąt tysięcy. „Na pewno część kosztów była związana z zakupem praw autorskich zarówno do utworu, do wizerunku, jak i do wszystkich zdjęć. Właściwie do każdego kadru, który został tam wykorzystany” – tłumaczył sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej.
Dociskany, opowiadał, że termin konkursu był krótki, „po drodze jakieś wersje różne się pojawiały, które również musiały być wyprodukowane” – i to też kosztowało.
Graś odżegnał się od sugestii, że powodem produkcji spotu jest trwająca kampania wyborcza. „A przede wszystkim Unia tego od nas wymaga, i za to płaci” – dodał, przechodząc do porządku nad informacją, że Unia nie wymagała takiego spotu.
Zagłosuj w sondzie: Czy warto było wydać 7 mln zł na teledysk z okazji 10-lecia Polski w UE?
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.