Kongres Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego nie wyklucza współpracy w kampanii przed wyborami samorządowymi z innymi ugrupowaniami o zbliżonych poglądach. Według polityków Kongresu biura tej partii przeżywają szturm chętnych do kandydowania z list KNP.
"Jesteśmy ugrupowaniem specyficznym - obecnym w polityce długo, ale bez tak rozbudowanego aparatu jak PiS czy PO i niefinansowanym ze środków publicznych. Dlatego nie wykluczamy współpracy z innymi ugrupowaniami oraz środowiskami lokalnymi, o ile ich poglądy będą podobne do naszych" - powiedział PAP rzecznik KNP Tomasz Sommer.
Według niego po sukcesie w wyborach do Parlamentu Europejskiego - ugrupowanie uzyskało ponad 7 proc. głosów i wprowadziło do PE 4 swoich działaczy - biura KNP "przeżywają szturm" chętnych, by kandydować z ich list w wyborach samorządowych. "Dlatego jesteśmy dziś na etapie weryfikacji tych osób i odsiewania. Nie weźmiemy nikogo, kto by nas kompromitował lub ma poglądy sprzeczne z naszymi" - zadeklarował Sommer.
Jak podkreślił, specyfika tegorocznych wyborów samorządowych - wprowadzenie okręgów jednomandatowych w wyborach do rad gmin, które nie są miastami na prawach powiatu - wymusza na KNP podjęcie intensywnej współpracy z częścią środowisk lokalnych.
W przypadku dużych miast - zdaniem Sommera - szanse na wprowadzenie do samorządów własnych działaczy są większe. Jak zaznaczył rzecznik KNP, jego ugrupowanie szczególnie liczy na dobry wynik w Małopolsce i na Śląsku.
Mimo to - jak dodał - działaczy KNP nie jest wielu, a poparcie na poziomie 7 proc., jak w wyborach do PE, nie zapewnia wprowadzenia swoich ludzi do samorządów.
"Dlatego rozważamy ewentualność współpracy z Polską Razem Jarosława Gowina. Musi ona jednak zrozumieć, że sytuacja po wyborach do Parlamentu Europejskiego się zmieniła, my pokazaliśmy swoje przywództwo i swoją skuteczność. Toteż my bylibyśmy w tym duecie siłą wiodącą, zarówno w kwestii programu, jak i miejsc na listach" - zaznaczył Sommer.
Dodał, że widzi dwie poważne przeszkody dotyczące nawiązania współpracy z partią Gowina - "umizgi do PiS" i osobę b. europosła Pawła Kowala. "Nie wyobrażamy sobie rozmów z kimś, kto tak podłożył nam świnię w końcówce kampanii wyborczej" - powiedział rzecznik KNP. Nawiązał w ten sposób do procesu wytoczonego KNP przez Polskę Razem (chodziło o słowa Korwin-Mikkego, że "nie ma dowodu, że Hitler wiedział o Holokauście"). W sądzie wniosek PR przedstawiał właśnie Kowal. Sąd oddalił wniosek.
Jarosław Gowin pytany przez PAP o ten warunek KNP, odpowiedział: "To zamyka kwestię współpracy z Nową Prawicą. Byliśmy zainteresowani i skłonni rozmawiać o współpracy ze wszystkimi partiami prawicowymi, ale nikt nie będzie nam dyktował, jak mamy układać własne kwestie personalne".
W wyborach samorządowych dla KNP wyjątkowo ważna jest Warszawa - podkreślił Sommer. Jak mówił, wynik w stolicy będzie "swoistym miernikiem" poparcia dla partii w przyszłych wyborach parlamentarnych. "Będzie widać, czy utrzymujemy poziom, czy spadamy" - zaznaczył. Poinformował, że kandydatem na prezydenta stolicy chce być poseł Przemysław Wipler; Sommer zastrzegł, że kandydatura ta nie została jeszcze zatwierdzona przez Radę Główną KNP.
"Rada nie zdecydowała też, kto będzie kandydował z jakiej listy i z jakiego miejsca, oficjalnie nie powołaliśmy jeszcze nawet szefa sztabu" - zaznaczył Sommer. Skład sztabu i najważniejsze kandydatury mają zostać uzgodnione do sierpnia.
Według zapowiedzi Sommera, KNP idzie do wyborów samorządowych z hasłami "likwidacji powiatów, państwowych szkół i wszystkich innych organizacji służących tylko zatrudnianiu +znajomych królika+ i marnotrawieniu publicznych pieniędzy".
Do swoich poglądów KNP zamierza przekonywać prowadząc kampanię w terenie i w internecie. Decyzje o prowadzeniu większych akcji będą podejmowane na bieżąco. "Taki sposób prowadzenia agitacji wymusza na nas brak publicznego finansowania. Bo przecież my nigdy nie wiemy ile i kiedy nam prześlą sympatycy" - tłumaczył.
Siłą kampanii samorządowej ma być europoseł Korwin-Mikke jako lider formacji. "Będzie aktywnie włączony, przecież PE nie ma w sumie żadnej roli, nic nie straci. Dlatego będzie wspierał naszych kandydatów" - zaznaczył Sommer.
Korwin-Mikke powiedział PAP, że celem KNP w wyborach samorządowych będzie "odsunięcie marnotrawców i komunistów od władzy, zabranie jej i pieniędzy i oddanie w ręce ludzi". "Na każdym szczeblu w samorządzie kradnie się mnóstwo pieniędzy" - podkreślił lider KNP.
Według niego KNP do sejmików wojewódzkich "wystartuje jednolicie i prawdopodobnie samodzielnie". "Czy wystartujmy z Gowinem? Tylko, jeśli wyrzuci Kowala. Z Solidarną Polską? To żart, z tymi komunistami?" - mówił Korwin-Mikke. Wykluczył też, że KNP spróbuje zawrzeć sojusz z PiS. "Z PiS - w wyborach na pewno nie, po wyborach mogą być różne koalicje" - zaznaczył.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.