Uczestnik jednej z pielgrzymek do Częstochowy ujął kierowcę, który najechał na zaparkowany pojazd i uciekł z miejsca zdarzenia – informuje częstochowska policja.
Do zajścia doszło wczoraj około 22.00 w Turowie. - Kierujący „niepewnie” fordem, w trakcie skręcania najechał na zaparkowanego opla corsę. Sprawca uciekł z miejsca kolizji. Krzyki za odjeżdżającym pojazdem usłyszał przebywający w okolicy uczestnik zabezpieczenia jednej z pielgrzymek wchodzących na Jasną Górę. Mężczyzna ten natychmiast zareagował i, blokując przejazd, uniemożliwił dalszą jazdę - jak się okazało - pijanemu kierowcy. Wraz z innym pielgrzymem zablokowali auto, wyjęli kluczyki ze stacyjki i pilnowali pijanego kierowcę do czasu przyjazdu policjantów – podała policja.
21-letni pirat drogowy miał we krwi około 1,5 promila alkoholu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości był już zatrzymany kilka dni wcześniej. Pomimo braku prawa jazdy, ponownie zdecydował się prowadzić samochód, znów pod wpływem alkoholu.
- Teraz młody kierowca odpowie za dwukrotną jazdę „na podwójnym gazie”. Na uznanie zasługuje natomiast postawa świadków, którzy natychmiast i bez wahania zareagowali, ujmując pijanego kierowcę. Ich reakcja może być wzorem dla innych, aby reagując, nie akceptowali przestępstw i innych nagannych zachowań – podsumowują zajście częstochowscy policjanci.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.