Główny Urząd Statystyczny opublikował alarmującą prognozę dotyczącą liczby ludności w Polsce. Z udostępnionych tabel wynika, że w 2050 roku ludność Polski zmniejszy się do niespełna 34 mln, czyli o 4,5 mln mniej niż obecnie. Zaledwie 10 mln Polaków będzie w wieku produkcyjnym.
Poproszony o komentarz do tych danych ks. Przemysław Drąg, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin przy Konferencji Episkopatu Polski przyznał, że grozi nam finansowa zapaść państwa.
W opinii ks. Drąga potrzeba aktywnej polityki prorodzinnej, swego rodzaj narodowego programu na rzecz rodziny. Nie mniej ważna jest zmiana mentalności w odniesieniu do małżeństwa i rodziny.
By w Polsce mogła nastąpić zastępowalność pokoleń, dzięki czemu nie spadałaby liczba ludności, współczynnik dzietności powinien wynosić przynajmniej 2,1. Tymczasem nie przekracza on 1,3 - czyli na 100 kobiet w wieku rozrodczym przypada zaledwie 130 dzieci.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.