Lublin: Droga Krzyżowa na Majdanku

Po raz dziesiąty teren byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku w Lublinie stał się scenerią Drogi Krzyżowej. Nabożeństwo 3 kwietnia wieczorem rozpoczął dźwięk Dzwonu Pokoju, ufundowanego przez chrześcijan i żydów z Niemiec w 1981 r. Dzwon uruchamiany jest we wrześniu każdego roku podczas Dni Pamięci Majdanka.

"Po raz kolejny stajemy w miejscu, które uzyskało nazwę lubelskiej Golgoty. Przejdziemy przez gigantyczny lubelski cmentarz, gdzie straciło życie wiele tysięcy niewinnych ludzi, wielu naszych braci, wiele sióstr" – mówił prowadzący nabożeństwo ks. Mieczysław Puzewicz, duszpasterz młodzieży. - Warto iść tą drogą z intencją porzucenia wszelkiego zła, które jest w nas, i prosić Boga i świętych Majdanka, tych których znamy i tych bezimiennych, którzy nie zostali kanonizowani czy beatyfikowani, o łaskę nowego życia – dodał. Przypomniał, że to właśnie na Majdanku Jan Paweł II podczas swojej jedynej pielgrzymki do Lublina wołał, że człowiek dla człowieka powinien być zawsze bratem. - Ten, kto idzie obok ciebie, to jest twój brat, to twoja siostra. Obyśmy tym uczuciem braterstwa mogli objąć jak największą ilość ludzi, z którymi idziemy przez swoje życie – powiedział ks. Puzewicz. Zebrani przeszli od pomnika u wejścia na teren obozu do mauzoleum z prochami ofiar Majdanka. Tradycyjnie podczas nabożeństwa czytane były wspomnienia więźniów, którzy przeżyli pobyt na Majdanku. Tekst jednej ze stacji wspominał postaci błogosławionych kapłanów: ks. Romana Archutowskiego i ks. Emiliana Kowcza, grekokatolika, który niedawno ogłoszony został patronem duszpasterzy grekokatolickich. Jako teksty modlitw wykorzystano rozważania Drogi Krzyżowej z Koloseum z 2000 roku. - Niektóre z tych opisów były bardzo makabryczne. Przy pierwszych scenach miałam niepewny głos, nie dlatego, że się denerwowałam, ale dlatego, że musiałam się oswoić z moją rolą – mówi Patrycja Jóźwik, która czytała teksty więźniarek. - Byłam pośrednikiem między tamtymi ludźmi a uczestnikami Drogi Krzyżowej, to nie było łatwe. Fakt, że byliśmy w miejscu, gdzie te opisywane wydarzenia się odbyły, potęgowało jeszcze tę trudność. Myślę, że dla kogoś, kto nie oswoił się z Majdankiem, to było bardzo mocne przeżycie – dodaje. Zauważa także, że ważne było dla niej, kiedy autorzy zapisek, na przykład kobieta, która opisuje samobójstwo swoich współtowarzyszek transportu, wymieniali nazwiska konkretnych osób. - Ona wiedziała, że zapisując je ma wkład w historię, tak jakby chciała je nam przekazać, pokazać, że to nie była anonimowa masa, ale konkretni ludzie, nie numery, ale osoby. Wyobrażałam sobie, że jestem w takiej sytuacji i wpisuję nazwiska moich koleżanek – mówi Patrycja. Wielkie wrażenie zrobił na niej także moment przyklękania zebranych na słowa „Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste”. - To było zupełnie coś innego niż w kościele. Jakbyśmy składali hołd Jezusowi w imieniu wszystkich ludzi, akurat w tym miejscu – powiedziała. W nabożeństwie uczestniczyli mieszańcy miasta, grupy młodzieży z katechetami i duszpasterzami z całej Lubelszczyzny, m.in. z Sawina, Ostrówka, Bychawki, Tarnogóry, ale także spoza Lublina, np. z Warszawy. Nabożeństwo Drogi Krzyżowej na Majdanku, inaugurujące diecezjalne obchody Światowego Dnia Młodzieży, organizuje Centrum Duszpasterstwa Młodzieży we współpracy z państwowym Muzeum na Majdanku. Obóz koncentracyjny na Majdanku powstał z inicjatywy Heinricha Himmlera, szefa SS i policji Trzeciej Rzeszy, funkcjonował od października 1943 do 22 lipca 1944. Zginęło tu ok. 80 tys. osób. mj

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6
16°C Niedziela
dzień
20°C Niedziela
wieczór
19°C Poniedziałek
noc
17°C Poniedziałek
rano
wiecej »