"Walka między nami zakończona [...] robiliście to często z pobudek patriotycznych dla dobra Polski" - pisze na swoim mikroblogu były prezydent.
Opublikowany na mikroblogu przez Lecha Wałęsę wpis to już kolejny komentarz byłego prezydenta do sprawy przejętych przez IPN dokumentów przetrzymywanych przez lata w domu generała Kiszczaka, wśród których mają znajdować się dowody na wieloletnią współpracę byłego lidera "Solidarności" ze służbami bezpieczeństwa PRL.
Wałęsa pierwotnie przekonywał, że przejęte w domu Kiszczaków dokumenty to jego prywatne notatki, które zarekwirowała swego czasu eSBecja. Z przekazanych do informacji publicznej wiadomości wynika jednak, że część z nich jest podpisana "Bolek" (taki pseudonim operacyjny miał nosić Wałęsa), a wśród papierów znajduje się również oryginał zobowiązania Lecha Wałęsy do współpracy.
Były prezydent zmienił linię obrony i w najnowszym oświadczeniu zwraca się do byłych pracowników SB:
"Panowie, którzy podrabialiście na mnie dokumenty.... Ja Wam wybaczam i jestem przekonany, że robiliście to często z pobudek patriotycznych dla dobra Polski" - pisze. "Głęboko wierząc, jak zresztą cały świat, że nie mieliśmy najmniejszej szansy na urwanie się Sowietom i że dążenie takich ludzi jak ja zakończy się straszną tragedią. Całkiem możliwe to było. No ale zaryzykowaliśmy. Udało się, walka między nami zakończona" - pisze dalej Wałęsa.
Były prezydent podkreśla, że w walce stosowano nieczyste metody:
"Dziś kilku łajdaków, często wcześniej dezerterów, próbuje skorzystać z tych (wtedy nieczystych) metod walki i uruchamiać je jako prawdziwe i dobre na dzisiejszy inny czas. Proszę Was, nie pozwólmy im na to" - apeluje były lider antykomunistycznej opozycji.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.