O najwyższą jakość papieskich posiłków dbały siostry sercanki. Oto smakołyki, które przygotowały.
Podhalańska cielęcina, jesiotr z kremem z kopru oraz jajka a la Franciszek - takimi potrawami ugoszczony został w Krakowie papież Franciszek. O najwyższą jakość papieskich posiłków dbały siostry sercanki, które na co dzień pracują w gmachu kurii krakowskiej.
Pomysł na wyżywienie papieża był prosty: miało być smacznie, zdrowo i po Polsku - mówi KAI ks. Piotr Studnicki, zastępca rzecznika prasowego kurii krakowskiej. Goście sobotniego obiadu zostali poczęstowani pierogami z ogonów wołowych, filetem z nowosądeckiego indyka gotowanego w niskiej temperaturze.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?