Zawodnik uderzył arbitra głową, ten upadł i stracił przytomność. Akcja ratunkowa nie pomogła.
Tragiczne wydarzenia rozegrały się w Tulancingo - mieście oddalonym o nieco ponad 100 km od stolicy Meksyku. Podczas meczu rozgrywanego w ramach amatorskiej ligi piłki nożnej sędzia Victor Trejo pokazał drugą żółtą i w konsekwencji czerwona kartkę Rubenowi Vasquezowi. Wściekły zawodnik zbliżył sie do arbitra i uderzył go głową. Trejo upadł i stracił przytomność. Zmarł po kilku minutach na skutek krwotoku wewnętrznego, mimo szybkiej akcji ratunkowej. Agresor podczas zamieszania wokół akcji ratunkowej uciekł z miejsca zbrodni. Dotąd nie został schwytany przez policję.
Chociaż zdarzenie wydaje się nieprawdopodobne z europejskiego punktu widzenia, to nie jest to pierwsza śmierć arbitra piłkarskiego w ostatnim czasie w Ameryce. W lutym w Argentynie zawodnik ukarany czerwona kartką po prostu zastrzelił sędziego na boisku.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.