W chwili, gdy w Aleppo są mordowani cywile, ty możesz pomóc ofiarom tej wojny. Nie potrzeba wiele - dobrej woli i chwili wolnego czasu. Jak to zrobić?
Aleppo jest zniszczone, tam i w wielu innych miejscach Syrii każdego dnia giną niewinni ludzie. Czy przeciętny Polak może pomóc ofiarom tej wojny? Jak najbardziej. Co najmniej na dwa sposoby. Każdy z nich wymaga odrobiny dobrej woli i kilku chwil. Sposób drugi wiąże się też z zaangażowaniem pewnych środków finansowych.
Akcję "TAK dla pomocy Syryjczykom" zainicjował w internecie publicysta Piotr Żyłka (Deon.pl). Dziennikarz zachęca, by wywierać nacisk na tych, którzy dysponują możliwościami finansowymi, informacyjnymi czy dyplomatycznymi. Na władzę, na dziennikarzy. W jaki sposób? Wysyłać w tej sprawie listy: do prezydenta, premiera, konkretnych ministrów. I wspierać organizacje, które pomagają ofiarom wojny w Syrii, jak choćby Caritas.
Nie trzeba się męczyć i zastanawiać jak napisać list do prezydenta czy premier. Na profilu fejsbukowym akcji jest podany konkretny wzór, który tutaj przytaczamy:
Szanowny Panie Prezydencie / Szanowna Pani Premier / Szanowny Ministrze Spraw Zagranicznych,
W Syrii ludzie są torturowani, mordowani, giną niewinni, a my twierdzimy, że nic nie możemy z tym zrobić. Tragedia, którą obserwowaliśmy przez ostatnie lata, wkracza w fazę, która nie przypomina już działań wojennych, ale staje się eksterminacją. Dziś w Aleppo dokonuje się masakry na cywilach ‐ my przyglądamy się jej z oddali.
W czerwcu tego roku, po ogromnej pracy wykonanej przez polski Caritas i wielu ludzi dobrej woli, na posiedzeniu Episkopatu ogłoszono, że we współpracy z polskim rządem zostaną utworzone korytarze humanitarne, które są najbezpieczniejszym sposobem przetransportowania do Polski drogą lotniczą niewielkich grup najpilniej potrzebujących pomocy uchodźców, po wcześniejszym rozpoznaniu ich sytuacji. Korytarze humanitarne działają już we Włoszech dzięki współpracy Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Współpracy Międzynarodowej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz wspólnot chrześcijańskich. Niestety w październiku okazało się, że nasz rząd zablokował ten pomysł, a przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki stwierdził na konferencji prasowej, że na razie „ze względu na »opór« ministerstw Spraw Zagranicznych oraz Wewnętrznych podjęcie idei korytarzy humanitarnych nie jest możliwe".
Nie potrafimy zrozumieć, dlaczego taka inicjatywa nie może zostać urzeczywistniona wskutek sprzeciwu polskich władz.
Nasz naród doświadczył w swojej historii bardzo trudnych momentów. Doskonale wiemy, co to znaczy zostać pozostawionym samemu sobie w chwili, kiedy tej pomocy potrzebowaliśmy najbardziej. Wiemy co to znaczy być “pierwszymi do walki”, wiemy co znaczy “nasza i wasza wolność”. Wiemy czym jest realne ryzyko kompletnego wyniszczenia, czego uczy nas pełna tragedii historia Polski, naszego ukochanego kraju. Wreszcie wiemy czym jest utrata suwerenności, ale nauczyliśmy się jak ją przetrwać będąc uchodźcami i migrantami; jak zachować kulturę i tożsamość, jak odbudować narodową i państwową tkankę. Polska w jakiej żyjemy narodziła się ponownie z przelanej krwi naszych przodków, ginących na wszystkich frontach, ale także we własnych domostwach. Nie byłoby takiej możliwości gdyby nie pomoc obcych sojuszników, nawet ta, która kończyła się bolesną niemożliwością powrotu do Polski. Znamy to dobrze, choć nam samym szczęśliwie nie dane było tego doświadczyć.
Dlatego jako obywatele naszego kraju, świadomi braterstwa męczeństwa i wychowani przez trudną historię, z całego serca prosimy władze Rzeczpospolitej Polskiej o to, aby zrobić wszystko, co w naszej mocy, by pomóc Syryjczykom.
Biorąc pod uwagę dramatyczną sytuację Syrii nie prosimy o rozważenie dostępnych możliwości, ale błagamy o przedsięwzięcie działań nadzwyczajnych, które pozwoliłyby na uruchomienie korytarzy humanitarnych. Błagamy o zwiększenie środków finansowych dla organizacji, które pomagają uchodźcom z Syrii na miejscu, jak na przykład Caritas Polska, Polska Akcja Humanitarna (PAH) i Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM). Błagamy o użycie wszystkich możliwych środków dyplomatycznych, żeby przekonywać Rosję, USA, inne państwa UE i władze Syrii, aby zaprzestano mordowania niewinnych cywilów.
W dobie potężnego kryzysu, który łudząco przypomina przeszłe doświadczenia naszego kraju, okażmy solidarność. Pamiętajmy, że polskość i wartości, w których byliśmy wychowani nie są czymś raz danym, lecz odpowiedzialnością i wyzwaniem przed którym stoimy, patrząc z oddali na krwawą tragedię Syrii.
Maila o takiej treści należy wysłać na jeden (lub wszystkie) z proponowanych adresów:
Drugą możliwością pomocy jest finansowe wsparcie organizacji, które pomagają ofiarom syryjskiej wojny:
Warto również udostępniać fejsbukowe wydarzenie TAK dla pomocy Syryjczykom
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.