Zaniepokojenie legalizacją tzw. wspomaganego samobójstwa wyrazili przedstawiciele trzech Kościołów chrześcijańskich w Szkocji.
Reprezentanci katolików, prezbiterian i wspólnot episkopalnych spotkali się 16 listopada z premierem szkockiego rządu Alexem Salmondem i wyrazili nadzieję, że parlament Szkocji nie pójdzie w ślady ustawodawstwa angielskiego, które zalegalizowało wspomagane samobójstwo. Obecnie bez poniesienia kary można tam pomóc komuś w zakończeniu życia.
Precedensem w Anglii stał się przypadek chorej na stwardnienie rozsiane Debby Purdy, która poprosiła sąd o orzeczenie w sprawie konsekwencji karnych dla męża, w przypadku gdyby pomógł jej w wyjeździe do kraju, gdzie zalegalizowano już wspomagane samobójstwo. Prawodawca angielski zezwala na takie zaangażowanie, o ile osoba pomagająca samobójcy nie czerpie z tego korzyści ekonomicznych.
Walka z kulturą śmierci, dominującą w nowym brytyjskim ustawodawstwie, zjednoczyła angielskie wspólnoty katolickie i anglikańskie oraz ruchy pro life. Przeciwne legalizacji wspomaganego samobójstwa są też wspólnoty żydowskie.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.