Archeolodzy badający przedinkaskie budowle w Peru są przekonani, że odkryli pozostałości świątyni Naylampa - legendarnego założyciela podwalin kultury Chimu w dolinie Lambayeque - informuje serwis internetowy En Peru.
Naukowcy z Muzeum Bruninga w Lambayeque - pod kierunkiem Carlosa Westera La Torre - prowadzą prace wykopaliskowe na stanowisku Chotuna-Chornancap, kompleksie archeologicznym o powierzchni 95 hektarów, koło miasta Lambayeque w północnym Peru.
Obok piramidy Huaca Chornancap archeolodzy odsłonili pozostałości świątyni z palonych cegieł o powierzchni 250 metrów kwadratowych.
Badacze znaleźli doskonale zachowany kamienny tron na piedestale w kształcie andyjskiego krzyża, a na ścianach odkryli pozostałości malowideł przedstawiających ceremonie i religijne rytuały, jakie odbywały się w świątyni.
Cechy znaleziska wskazują, że pochodzi ono z okresu po upadku kultury Mochica (I w. p.n.e.- VIII w. n.e.) i przed rozkwitem kultury Chimu (X-XV w. n.e.), i że było wykorzystywane przez przedstawicieli najwyższego szczebla władzy.
Zdaniem badaczy, odkryta świątynia może mieć bezpośredni związek z postacią Naylampa, legendarnego twórcy rozwiniętej cywilizacji w dolinie Lambayeque, po upadku kultury Mochica.
W indiańskich legendach, spisanych przez hiszpańskiego kronikarza i księdza Miguela Cabello de Balboa (1535-1608), Naylamp był obcym władcą, który na czele flotylli łodzi przypłynął ze swoimi wojownikami na plaże wybrzeża dzisiejszego północnego Peru, u ujścia rzeki Lambayeque do Oceanu Spokojnego, kilkadziesiąt lat po upadku kultury Mochica.
Naylamp wybudował świątynię i miasto oraz zapoczątkował rozwój nowej cywilizacji, która po kilku pokoleniach przekształciła się w kulturę Chimu.
W indiańskich legendach Naylamp jest władcą o szczególnych cechach fizycznych - wyróżnia się wysokim wzrostem, jasnymi włosami i niebieskimi oczami.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.